Znając realia rządzące pbf-em, to masz bardzo idealistyczne podejście i złudną moim zdaniem wiarę, że to się uda. Niestety jeżeli założeniem sesji jest to, że gracze jakoś pociągną spiski i fabułę, to słabo to widzę. MG musi to mocno trzymać za pysk, aby tego typu sesja się udała. Jak już powiedziałem poczekam na szczegóły rekrutacji, choć przyznam, że niestety każda twoja odpowiedź odsuwa mnie od tego pomysłu. |
Cytat:
|
Brzmi bardzo intrygująco. Jaka ma być skala królestw? Małe księstewka, z jednym książęcym fortem i drużyną naczelnego woja ogarniającego swoje ziemie? Czy myślimy o większej skali, z kontrolą handlu, gildii, miast, balansowaniem w polityce pomiędzy władcą, religią, radami, zarządzanie państwową agenturą i urzędami? Z jakiej perspektywy toczyć się ma rozgrywka - gracz tworzy postać władcy i panuje z jego perspektywy, czy raczej zamierzasz zamieszczać ekonomiczno-strategiczno-dyplomatyczne rozwiązania znane nam z gier komputerowych, służące do zarządzania państwem, gdzie gracz byłby dla swojego zakątka narratorem wszechwiedzącym? No i.. czy wymagane są a) znajomość Birthright? b) znajomość D&D3.5, lepsza niż "Zielony"? Ogólnie to jestem dość zainteresowany, głównie żeby zobaczyć jak to będziesz prowadził, jak tego typu sesja będzie wyglądała u ciebie "od kuchni" i jak wyjdzie to w praktyce. |
Od końca: Znajomość Birthright, nie wymagam by gracze znali szczegółowo historię świata, ale ogólna znajomość założeń settingu będzie potrzebna. Zresztą niezbędne informacje planuję umieścić w rekrutacji. Znajomość DnD3.5 na poziomie podstawowym wystarczy, jako że z całej gamy podręczników będziemy korzystać tylko z podstawowych + Birthright + Heroes of Battle (bo mają kilka naprawdę interesujących i przydatnych opcji). Możliwe, że również kilka rzeczy zaczerpnę z Poradnika Budowniczego Twierdz. Rozmiar domeny, zdecydowanie mniejsze i na początku nie będzie tam praktycznie nic prócz ludzi i ruin (właśnie się skończyła długa wyniszczająca wojna). Cytat:
Cytat:
|
Dzięki za odpowiedzi. Jestem zainteresowany. Ale mam jeszcze jedno pytanie. Czy gdybyś zebrał już jakąś sensowną bazę, np. 3 graczy, pozwoliłbyś następnemu na dewiacje względem rozgrywki, jak właśnie mniejsza skala? Przykładowo tylko baron, o jednym dworku, włościach wokół z podległym miasteczkiem/wsią i jedynie zbrojną drużyną, miast krajowego wojska? I w sumie jeszcze jedno - czy jako gracze moglibyśmy spodziewać się, że poza swoim kraikiem/włościami, polityką i takimi tam, zwykłymi sprawami władców, pojawiać się będą również.. hm.. nazwijmy to "eventy", polegające na wałęsaniu się po naszych ziemiach co większych tubylców Księgi Potworów albo Złowrogich Liszach osiedlających się po sąsiedzku? |
Wydaje mi się, że pisałem już o tym, że owe "eventy" jak najbardziej będą. Jeśli zaś idzie o mniejszą domenę to cóż... na początku macie tylko siebie i grupę uchodźców powracających na ziemie przodków. Czy zrobicie z tego księstwo czy baronię tudzież inne hrabstwo, to tylko od was zależy. Tylko wspomnę, że kupcy z dalekich krain, czy gildie chętniej wybierają na prowadzenie interesów duże aglomeracje. Więc będąc władcą niewielkiej krainy musisz liczyć się z tym, że niestety ale na zakupy to trzeba się będzie wybrać do sąsiadów (a to wiąże się z większymi kosztami dóbr i napychaniem kiesy innym). |
Czyli byłabyż to taka Gra o tron tylko, że z nadnaturalnymi mocami i budowaniem dominium? |
Komtur, naprawdę nie potrafię Ci na to odpowiedzieć. Nie znam Gry o Tron, kiedyś próbowałem czytać ale akurat z Martina wolę Tufa Wędrowca. Tak więc, bardzo możliwe, że masz rację i bardzo możliwe, że się całkowicie mylisz. |
Pomysł ciekawy, mnie jedynie przeraża długość tury. Jak dla mnie 5 lat to stanowczo za dużo do wielu spraw wystarczyła by długość tury miesiąc lub kwartał. |
Popieram, to zdecydowanie lepszy okres na kolejkę. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:05. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0