Kurczaki faszerowane, podoba mi się koncepcja <może poza pięcioletnimi turami. :/ Intrygi, gry w karty czy masa poleceń dla "motłochu", takich jak to aby nieco więcej zboża z podatków nam dali, bo głód idzie są... Za ulotne na pięć lat. :/
Ale jest inny, gigantyczny problem. ;-; I wy wiecie o czym mówię, o D&D mówię! Nienawidzę tego systemu, diabeł go wymyślił. >< Ale skoro to nie łażenie po lochach, a zarządzanie państwem czy innymi włościami, trzeba będzie podesłać standardową KP?

Pomysł ciekawy i intersujący, ale...
Z tempem sprawa prosta nie jest. Nawet przy miesięcznych turach i tak bardzo często pojedyncze sceny mogą ci zeżreć więcej niż ten miesiąc, a co ważniejsze, tempo może być nierówne.
No i przy graniu władcami i to taki to siłą rzeczy na nudę nie ma co narzekać.

W sumie jestem chętny. Chyba czas zacząć czytać te wszystkie podręczniki, żeby ogarnąć jak to będzie działać. c:

Zainteresowanie było wystarczające bym zabrał się za tworzenie bazy danych niezbędnych mi podczas prowadzenia. Niestety sam proces jest nudny i czasochłonny, więc rekrutacji możecie się spodziewać dopiero we wrześniu, prawdopodobnie w połowie miesiąca.

Co do długości tur to idąc za waszą radą i wskazówkami podręcznika, tury będą kwartalne, czyli dokładnie trzy miesiące na turę, jedna pora roku.

Więcej szczegółów pojawi się wraz z rekrutacją. Dzięki wielkie za wszystkie sugestie, pytania i rady. Mam nadzieję, że spotkamy się we wrześniu w temacie rekrutacji.