W swoim czasie prowadziłem sporo przygód osadzonych w settingu Dark Heresy 1ED i czasami kusi mnie, aby powrócić do tego klimatu. Czekając na kolejne wpisy w sesjach NS i WFRP pogrzebałem po twardym dysku, przejrzałem bardzo stare materiały z tych rozgrywek i pomyślałem, że mógłbym ponownie zabrać paru chętnych w mrok czterdziestego tysiąclecia.

Co więcej, ponieważ od czasu do czasu czytuję tu skargi nowych użytkowników, że trudno im się wkręcić w sesję, mógłbym złożyć drużynę właśnie z takich świeżoupieczonych lastinnków! Jedynym w zasadzie warunkiem jest dostęp do rulebooka (przynajmniej pobieżna znajomość świata i mechaniki).

Nie wiem, na ile mocno mnie ograniczy czasowo udział w dwóch obecnie współdzielonych sesjach, ale jeśli wykroję go wystarczająco dużo na dodatkową przygodę, moglibyśmy wystartować jeszcze na jesieni - jeśli w ogóle znajdą się jacyś chętni, rzecz jasna.

Przygarnąłbym 4-5 graczy, początkujących akolitów przypisanych do podstawowych klas w podręczniku. Na początek więcej akcji, a mniej łamigłówek, aby przyswoić sobie z grubsza zasady mechaniki - jakaś pacyfikacja dysydentów, pokazowe egzekucje malkontentów, ćwiczenie kunsztu przesłuchań z użyciem tortur: takie tam scenki z życia codziennego agentów Ordo, które pozwolą poczuć klimat imperialnej Inkwizycji. Potem wskoczylibyśmy na wyższy poziom komplikacji i zaczęli rozkminiać złożone intrygi. Jeśli przygoda by się przyjęła i pojawiły się odpowiednie chęci, moglibyśmy pomyśleć o ewentualnej kampanii. Świat czterdziestki to mój wielki konik od ponad dwudziestu lat, dlatego nie chciałbym nikogo przytłoczyć złożonością mojej wizji i poziomem komplikacji scenariuszy. Na początek coś lekkiego, a dopiero potem wysoka poprzeczka.

Ale wpierw chciałbym wysondować poziom zainteresowania tematem...

Generalnie myślałem o zupełnie nowych użytkownikach, którzy dopiero niedawno tutaj trafili i nie mając odpowiednich znajomości lub reputacji nie potrafią się załapać do zabawy. Jeśli się tacy nie pojawią albo będzie ich zbyt mało, mogę uzupełnić drużynę o starych wyjadaczy.

Jeśli masz na myśli podręczniki do WFRP 2ed, to tyczą się one zupełnie innego systemu, świata fantasy, a nie science-fiction.