Upss :oops: Już poprawiam - Erfdałn :wink:

Ja gram niereguralnie, ale dochodze do wniosku, że chyba wogóle. Jak się znajdzie jakiś MG to zawsze jestem bardzo chętnym uczestnikiem sesji. Jednak ostatnio to było w wakacje :(

Skąd ja to znam... Może spróbujemy zaraadzić temu?? Jakieś panaceum wypatentujemy, albo co...?? Bo ja od września 2004 grałem 2, nie więcej jak 2 razy ;);)

jak gram zdecydowanie za rzadko! :(

czyli nieregularnie :( był okres ze sie grało co tydzien w wakacje grało sie codziennie a jak sie nie ma czasu to sie tylko nocami gra...

jak dla mnie to była najlepsza pora na giercanie ;) ehhh ale było mineło ;(

ja sie zastanawiam jak to mozliwe ze 4 os nie potrafia sie zebrac raz na tydzien...koszmar :/

No, pewnie tak:

1) ktoś zakochany jest szczenięcą miłością i to nie w RPG ( :( )
2) komuś innemu się NIE CHCE
3) czasem coś wypadnie (np. kwiatek z okna)
4) nie ma miejscówki
5) rozsynchronizowane plany zajęć
6) rzuć jeszcze raz k6, aby dowiedzieć się co się stało ;)

Ech... :(

Mnie i moich kumpli z roku zaraził graniem taki jeden bandycki typek o wzroście 202 cm.
Teraz gramy regularnie około 2-3 razy w tygodniu,nie mamy jeszcze doświadczenia w samym graniu a i mistrza gry mamy nieco za bardzo pobłażliwego '|

Szczerze współczuje tym co grali a już nie moga bo ekipy nie ma,miejscówki,czasu ect.

U nas zawsze jest czas, miejsce bo jesteśmy z jednego roku i mieszkamy w tym samym domu na stancji,wystarczy tylko pójść i zawołać a już chłopaki lecą/lecimy.

Tymczasem życze miłego popołudnia,a ja uciekam grać,nareszcie może skończymy kampanię... :devil:

Hmmm... Włąściwie, gdyby nie to, że trzecia klasa gimnazjum i ostatnio w szkole było ciężko, to pewnie byśmy grali częściej... Ale ostatnio znowu udało nam się przywrócić regularne sesje i jest git :)

Ja tylko prowadze no i pykamy średnio trzy razy w miesiącu najczęściej w piątki. Żeby było ciekawiej to ta sama ekipa czterech graczy od 10 lat:)