MMO games
 

Postanowiłem odejść od zwykłego tematu sond i dać taką dla ludzi z WT :D Jak uważacie, która z gier MMO, które ostatnio wyszły jest najlepsza (daję tytuły, które znam :P) Jesli jeszcze cos jest do dodania, to zglaszac, moze admini poprawia xD

PS: W ost. zdaniu padly polskie znaki :D

Ciekawy pomysł na ankietę...

Oczywiście wybieram WoW jako grę w którą grałem 4 lata i na zawsze pozostanie ona moją ulubioną grą MMO :)

Jednak brakuje tutaj kilku pozycji:
- Knight Online;
- MU Online;
- Warhammer Online - Age of Reckoning;
- Runescape;
- Tibia;
- Diablo II (co prawda to hack'n'slash, jednak warto by było to tutaj umieścić);
- Lineage II.

To tyle z gier, które mogę sobie przypomnieć.

Hm, z wyżej wymienionych żadna mi się jakoś nie podoba... Wolę AngelsOnline... ^^ *malkawiański uśmiech*

A ja ogólnie nie lubię MMO bo to pożeracze czasu :p Jakbym miała czas w coś grać to wolałabym w co innego :D Dlatego zaznaczyłam ostatnią opcję. A najbardziej wkurza mnie jak ktoś sie zachwyca jaki to wysoki level ma. W taki gry fajnie by się grało gdyby wszyscy grali dla samej przyjemności czerpanej z grania a nie dla popdpakowania się i pomachania swoim ego.

Pakerstwo w MMO to największy bubel gatunku. Dlatego do grania wolę zwykłe cRPG/Strategie, z trybem Multiplayer, albo sesje na forum. Jakoś nie przekonuje mnie płacenie miesiącami abonamentu, bo za te pieniądze mógłbym sobie kupować zwykłe gry. A jak wspomnę darmowe gry pokroju Tibii, to i tak wolę pięciogodzinne sesje Kozaków lub NWN, raz na tydzień/dwa, rozgrywane z kumplami przez LAN.

*podchodzi i szturcha sondę, zaznaczając Guild Wars* Hm, zagłosowałem na GW, gdyż jest to jedyne MMO, z wyżej wymienionych, w jakie swego czasu grałem. Jest wciągające, a przede wszystkim nie trzeba płacić abonamentu... jedynie wystarczy kupić grę.
Poza tymi trzema opcjami jest jeszcze w sieci wiele, DARMOWYCH, MMO, w które warto zagrać, jak się ma odrobinę wolnego czasu (choć może nie cieszą się taką popularnością, jak WoW - nad którym wszyscy się zachwycają, nie wiadomo czemu... przynajmniej ja nie wiem czemu).

Kchem kchem... A stareńkiej Ultimy Online nikt nie wymieni? IMHO UO na dobrym shardzie jest najbardziej zbliżona do prawdziwego rpg. Jak by się kto pytał to mogę podpowiedzieć na jakim :)

Ja się zachwycam, ponieważ nie zaczynałem od WoWa, tylko od Warcrafta II.

Cóż to była za radość pierw zobaczyć Groma Hellscreama w drugiej odsłonie tej strategicznej gry, by potem go zobaczyć w części trzeciej obok takich herosów jak Thrall, Tyrande, Jaina Proudmore i inni.

Na domiar tego spotkanie ich w grze MMO-RPG jako bossów dla których robisz zadania i możesz z nimi porozmawiać (albo zaatakować, zależnie od frakcji) to już jest stan czystej ekstazy i cudowności.

Teraz zaś wyszedł dodatek Wrath of the Lich King w którym można się pozachwycać nowym kontynentem Northrend i samym Królem Lichem, czyli Arthasem, jak i jego sługami (m. in. nowym Kel'thuzadem).

Podsumowując, tutaj nie chodzi o samego WoWa, tylko o całą serię gier Warcrafta których WoW jest zwieńczeniem.

Ja obecnie nie gram w MMO. Rzeczywiście, strasznie dużo czasu zabierają, a ja go zbyt wiele nie mam... Może kiedyś... Ale WoW odpada. Wiem, że się paru milionom narażę, ale nie toleruję tego "czegoś". Po prostu mi się nie podoba i nie zamierzam dyskutować.

To i ja się dorzucę ze swoimi doświadczeniami, a mam ich trochę. Począwszy od makabrycznej gry Tibia, w którą grałem na wykładach (mieliśmy wszystkie przed kompami) Zalety ma takie, ściąga się w minutę i druga minuta instalacji ;p. Dużo grałem w Conquera, bardzo podobało mi się to, że skille rozwijały się poprzez ich używanie a nie wraz z levelem. GuildWars świetna za to, że brak abonamentu, ciągle coś się dzieje i przyjemna dla oka. Ostatnio Warhammer bardzo dobra gra, z mnóstwem ciekawych urozmaiceń i dodatków, których ciężko szukać w innych grach, przepiękna grafika jak na MMO, no i chyba najważniejsze "klimat" i mroczny humor. Było jeszcze FlyFF, Gunz:TheDuel i kilka innych.

Podsumowując wszystkie tego typu gry są do niczego. *podnosi się po linczu* chodzi mi o to, że takie gry stają się fajne jak ma się fajną ekipę, w większość grałem ze znajomymi, cały czas w słuchaczkach z mikrofonem i TeamSpeakiem lub mumblem w tle. W taki sposób te gry są zabawne i dają o około 300% więcej radości. Nie ma to jak krzyk do mikrofonu "heal heal heal... rest rest rest" ;p.