Wasza... przeglądarka!
 

Tak jest, oto sonda na temat przeglądarek ;)

Sporo słyszałem o tym jaki to Firefox jest cudowny, a inne są brzydkie... a z drugiej strony to jednak Opera ma w sobie to coś... a ktoś jeszcze wychwalał Google Chrome, albo Safari.
Z pewnością są też zwolennicy czegoś takiego jak Internet Explorer... tylko nie wiem czemu mieliby nimi być :D

A może są jeszcze Inne przeglądarki, o których nie słyszałem, a do których pałacie miłością?

Hę? Ludzie? :D

Żeby nie było, ja zacznę ;)
Moją przeglądarką jest... Google Chrome! Jak to się stało? Firefoxa nie lubię. Ma za dużo wszystkiego w sobie i w gruncie rzeczy nic ciekawego dla mnie do zaoferowania.
Przez długi czas używałem Opery i pewnie bym ją tu teraz wymieniał jako swoją wybrankę, jednak jakiś czas temu zaczęła mi strasznie obciążać procesor... i wylądowałem z Chrome, który dla mnie ma w sobie niemal wszystkie zalety Opery, a jednocześnie jest szybki i lekkostrawny dla procesorka ;)

Pewnie zaraz się zacznie dyskusja nad wyższością jednej przeglądarki nad drugą, tudzież wyższością użytkowników jednej przeglądarki nad użytkownikami drugiej :D

Ja tam nie uważam, że jakaś przeglądarka jest lepsza lub gorsza, bo zwyczajnie nie znam się na ich parametrach. Daaaawno temu używałam IE, ktoś mi wtedy polecił FF i od tamtej pory (czyli już strasznie długo) używam Liska, bo go lubię i się do niego przyzwyczaiłam. Jakieś trzy-cztery lata temu z konieczności musiałam używać przez jakiś czas innej przeglądarki, wybrałam sobie Operę. Też dało się do niej przyzwyczaić, nie była taka zła (pamiętam, że podobała mi się opcja notatek trzymanych w przeglądarce, czy coś takiego - tego w FF do tej pory nie ma). Kiedy ukazał się Google Chrome też go wypróbowałam, ale to też nie było to. Zbyt mało opcji do wyboru, przeglądarka wręcz minimalistyczna (wtedy, teraz nie wiem czy ma jakieś pluginy czy nie), no i wówczas nie działał na niej poprawnie LastInn :)

Koniec końców zawsze wracałam do FF. Osobiście uwielbiam wszelkie dodatki do Liska, różne pluginy, konfiguracje, skórki itepe. Blokuję sobie reklamy, flasze i filmiki, i życie jest piękniejsze. Podobają mi się te nowe artystyczne skórki, którymi można przyozdobić przeglądarkę bez zmieniania całego wyglądu.

Ostatnio stałam się pseudo-beta-testerem nowego FF 4. Uwielbiam w nim to, że karty są nad paskiem adresu, a nie pod zakładkami - to jest genialne rozwiązanie, bo już nigdy więcej nie kliknę w zakładkę, zamiast w kartę :) Natomiast beta ma mnóstwo (moim skromnym zdaniem) niedoróbek, np. kiedy wybierze się opcję z ukrytym menu, znika jednocześnie przycisk X do wyłączania przeglądarki (oraz minimalizowania), a pod rozwijanym menu nie ma wszystkich opcji, np. ostatnio zamknięte karty w historii i innych, które nieraz używałam. Nie wspomnę już o niedziałających wtyczkach. No i wydaje mi się, że ta beta trochę bardziej zamula. Ale myślę, że w ostatecznej wersji przeglądarki skorygują większość błędów - w końcu ślę im raporty i opinie co chwilę (tyle, że po polskiemu) :)

Tak więc w moich prywatnych preferencjach wygrywa Lisek. Po prostu lubię go i jestem mu wierna :)

Nie znika X i minimalizacja ;) Po prostu Beta FF4 nie jest zgodnia z Personas Firefoxa 3.6 (czyli ze skórkami). Musisz po prostu włączyć domyślny styl Firefoxa i będziesz miała guziczki.
Poza tym ja jakoś mam ostatnio zamknięte karty... aaaa już wiem. Wciśnij sobie lewy alt na klawiaturze ;) Poza tym skrót ctrl+shift+t saves the day.
No i większość wtyczek działa, tylko trzeba je przekonać, żeby się zainstalowały :P
No i uwielbiam to co umożliwia skrót ctrl+spacja.

Widać już chyba, że używam na co dzień bety FF 4.0. W międzyczasie próbowałem się przesiąść na Operę i Chrome, ale obu przeglądarkom zawsze czegoś brakowało czego ja potrzebowałem.

Ach tak? Tylko jak je przekonać? Zdradź mi swój sekret ;)

Reszta się zgadza, faktycznie brak X to wina mojej motylkowej kompozycji, działa też alt i działa ctrl+shift+t. Mówiłam, że się nie znam AŻ TAK :p

Istnieje jakaś strona, gdzie jest opisane dokładne działanie FF 4, wszystkie skróty i opcje, ale po polskiemu i bez tych głupich pokazowych filmików?

P.S.: Nie do końca rozumiem działanie skrótu ctrl+spacja. Co to w sumie ma być? Jak to działa i co to daje? :confused:

A ja korzystam ze standardowego Internet Eksplorera (tak, dobrze przeczytaliście! ) ale z tego fabrycznego dołączonego z Vistą (!).

Miałem okazje korzystać Firefoxa i nie widzę żadnych większych różnic.

Ale.... jest jeden plus dla IE (tylko nie bić!) w stosunku do Lisa : Żeby otworzyć drugą kartę nie muszę wciskać CTRL-T :D

Opera - łatwa w użyciu. Wspiera ją AVG, ma wbudowany komunikator irc, fajnie rozwiązane pobieranie, interfejs dość intuicyjny...minusem jest obsługa pluginów, choć szczerze powiedziawszy, nie używam ich za wielu, więc nie mam porównania. Tzn. instalacja ich nie jest taka prosta jak reszta rzeczy :) Z usługi Unite nie korzystałem. Erm...co tu jeszcze...ogółem, ładnie wygląda i jest przyjemna, o! \(^_^)/

Moja przeglądarka to... zainstalowana przeglądarka. Ponieważ prawda jest taka, że wszystkie przeglądarki (no może poza najbardziej egzotycznymi wyrobami chińskiej myśli myśli programistycznej) oferują prawie to samo i prawie tak samo. Każda z nich wygrywa jakieś rankingi (bo jak się dobrze ułoży pytanie to i maluch z ferrari wygra... kategoria: zużycie paliwa/100km). Każda ma jakieś zady i walety. I każda jest tak samo dziurawa.

Tak naprawdę to "kupuje się" cały czas ten sam produkt w coraz to nowych opakowaniach...

Jedyna preferencja - Opera MINI na urządzeniach mobilnych.

Cóż, każda ma dziury to i owszem. Ale jest też jedna ciekawa właściwość – największa szansa na użycie dziury mają najpopularniejsze przeglądarki. To jeden z powodów dla których IE jest w sumie niebezpieczny (większa uwaga) ale też smutek, że jest naprawdę mało dobrych przeglądarek.
Ja korzystam zazwyczaj z Opery. Dobre możliwości synchronizacji, szybkość (chociaż różnice z FF i Chrome są dla człowieka pomijalne), przyzwyczajenie i łatwy dostęp do pewnych rzeczy bez których trudno się obejść mi obecnie bez identycznej formy jaka występuje w Operze – kosz, szybkie wybieranie, notatki i widżety.
W sumie z FF również korzystam, wtyczki tej przeglądarki to moc ale niektóre opcje z nich są nadzwyczaj w świecie niewygodne. Poza tym w pełni rozbudowany FF to kombajn i to mi osobiście się nie podoba. Wolę minimalizm Opery.

Google Chrom i tyle.
Reszta to "zimne nierozpuszczalne kakało", czyli coś blee (no może Firefox jeszcze jeszcze daje radę, więc jest jak herbatka z miodem - da się z tym żyć).

@Aschaar

Z Operą Mini się zgodzę. W swojej kategorii jest jak kawa z mlekiem - najlepsza.

Firefox za bardzo obciążał mojego słabego procka więc przesiadłem się na Chrome i jestem zadowolony. Zabiera mniej zasobów i działa jakoś tak szybciej. Poza tym ma przyzwoity interface.