Użyłem słowa "kanibalizm" bardziej jako nazwy mocy wymyślonej przez secutora, czyli pożywiania się chi, niż jego słownikowego znaczenia. Haha, a tak naprawdę nie mogłem się uwolnić od mojej ludzkiej perspektywy :p W każdym razie, jeśli Nagaraja są w stanie pożywiać się na upiorach, a Baali potrafią żerować na punktach duszy lub też karmić się strachem swoich ofiar, to nie widzę w jego pomyśle niczego dziwnego.

A co do zwykłego kanibalizmu, czyli zjadaniu swojego własnego gatunku, to diabolizm dla Kainitów wydaje się być właśnie tego typu aktem. Chociaż można by się silić, aby podciągnąć pod niego już samo picie krwi z innych Spokrewnionych. Picie krwi lub pożywianie się którąś z powyższych metod i tyle.

Baali.... taaak Baali potrafią wiele dziwnych rzeczy lub raczej nie Baali a demony którym służą.

Co do Nagaraja to nie jestem pewien, nigdzie nie znalazłem informacji iż mogą się pożywiać na upiorach. Fakt Nihilistyka (dyscyplina) zapewnia ich vitae zdolność wpływania na upiory (np tworzenie ghoula upiora) jednak nic mi nie wiadomo o odwrotnym procesie tzn zdobywania vitae spijając upiora.

Cai czy możesz podać mi źródło z którego czerpiesz informację o Nagaraja?

Jasna sprawa. Moc Pożywianie się na Zmarłych z Nihilistyki Klik lub później, gdy u Nagaraja zastąpiono Nihilistykę Nekromancją, to byłaby to Ścieżka Przejrzystości (The Vitreous Path), moc Duchowa Uczta Klik. Widziałem gdzieś jeszcze zmodyfikowaną wersję tej ścieżki z Duchową Ucztą na trzeciej kropie. To chyba było w Vampire the Masquerade - 20th Anniversary Edition. Zdaje sobie sprawę, że zdobyte w ten sposób punkty krwi mają pewne ograniczenia w użytkowaniu, podobnie jak te czerpane ze strachu, ale tak to już jest w energetycznym wampiryzmie ;)

Istotnie potrafią, nie żeby mi się to podobało (wampiryzm energetyczny jakoś mi nie pasuje do obrazu wampira) ale potrafią. I na tym kończę offtop. Teraz już tylko o nowym "klanie".

Kiang-Shih
 

Bali i Nagaraja, to chyba z hinduizmu, a ja wybieglem bardziej na wschod do Chin.
Wampira Maskarady dawno nieczytalem i mam po angielsku, ale z tego co pamietam (moglo mi sie cos pokickac), to wampiry niemoga pic krwi nietyle wampirow co swojej rodziny, a dokladnie przodkow (,,ojca", ,,matki", ,,"dziadka", "babki" itd. itp.)
Pan Blysk, czy to:
Tyra Investigates The Vampire Culture. Part 1 - YouTube
.....jakos zmienia Twoje przekonania chodzby minimalnie?
Jesli nie, to rozumie ze starych drzew sie nieprzesadza, ale jako fanowi kultury azjatyckiej, niepozostaje mi nic innego jak tylko zazdroscic europie wampirow, a przeciez Kiang-chih jest z Chin.

Czy mozna pogodzic te dwie kultury wspolnym ,,mianownikiem"?
Mozna by sie pokusic o stwierdzenie ze ow wampir dotarl tam z europy.
Ale do jakiego klanu go zaliczyc, wszak w azji wszystko kreci sie nie wokol krwi a energii chi?

,,Wszystko w ustach będzie jak pył i proch".
Tak wiec albo wieczne dzieci beda pod tym wzgledem inne, albo trzeba zrezygnowac z motywu jedzenia u nich zupelnie i zrezygnowac z odwolywania sie do Chinskich ,,eunuchow" jako prekursorow.
No i pozostaje pytanie, czy krew w ustach tez jest jak pyl, proch i szare mydlo?
A jesli nie, to dlaczego nie?

Dobra ja mysle ze to bez sensu, takie dociekaniam, bo jak tak zaczac sie czepiac to caly system i realia wampira ida w rozsypke.

Mysle ze jesli o mnie chodzi to wykorzystam gdzies motyw wiecznych dzieci jak tylko bede mial szanse. Moze faktycznie nie w takiej formie, moze jako naowych wrogow.

Jako zalorzyciel tego tematu, dopisze tylko ze toleruje Offtopy do pewnego stopnia, bo rozumie ze jest to temat wielowatkowy.

Nie jestem pewien czy naprawdę chciałeś mnie tym przekonać... Oczywiście nie udało się.

Na wschód od Chin? Niewiele tam jest co nie zamieniło by się w "na zachód od Europy" :twisted: (Przepraszam nie potrafiłem się powstrzymać. I proszę się nie czepiać skrótu myślowego, chodzi tu oczywiście o umowną granicę tzn południk 180 stopni.)

Jeśli chcesz spróbować gry czymś wampiropodobnym ze wschodu to proponuję sięgnij po KOTE (po polsku Rodzina wschodu) prawdopodobnie znajdziesz tam sporo ciekawych dopracowanych klanów.

I jeszcze taka drobna uwaga na koniec. Speculorze jak najbardziej chwali Ci się, że wychodzisz z inicjatywą tworzenia czegoś nowego jednak rzucenie pomysłu to trochę za mało. Spróbuj następnym razem podejść do niego nieco bardziej krytycznie zaczynając od pytań takich jak na przykład:

Czy ten pomysł jest spójny, logiczny i pasuje do świata?
Czy to co chcę stworzyć jest oryginalne, czy może da się wykorzystać istniejące elementy aby osiągnąć podobny cel?

Ten pomysł można by bardzo ciekawie rozwinąć...

Dziecko-wampir, które zamienia w wampiry inne dzieci, nie mogąc znieść samotności, chcąc się z kimś bawić. Oczywiście nie klan, staram się po prostu wyciągnąć coś ciekawego.

Na wschód od Chin? Niewiele tam jest co nie zamieniło by się w "na zachód od Europy" (Przepraszam nie potrafiłem się powstrzymać. I proszę się nie czepiać skrótu myślowego, chodzi tu oczywiście o umowną granicę tzn południk 180 stopni - PanBlysk

Wybitny skrot myslowy.
Stwierdzenie conajmniej genialne.
Wyjasnienie niepotrzebne, a tlumaczenie sie, tym bardziej.

Rodzina wschodu mnie odstrasza, (w negatywnym tego slowa znaczeniu) stwierdzeniem ze jest to wszystko na bazie mangi i anime. Tak jak Pinhead obawia sie kiczu w odgrywaniu wamirow dzieci, tak ja sie obawiam kiczu na bazie anime.
Lubie kulture azjatycka, ale ta dawna.
Manga i anime to wspolczesnosc.

Cóż za herezje ty tu wypisujesz??
Mogą, mogą i to jak najbardziej. Wielu rodziców związuje swych potomków więzami krwi, a do tego trzeba skosztować krwi rodzica.

Mozliwe ze cos pokickalem i bylo to gdzies indziej ale chodzilo oto ze czlowiek ktory napije sie krwi wampira staje sie wampirem, ale bedac wampirem niewolno mu pic krwi wampira ,,ojca/matki" i innych swoich przodkow, bo umiera.
Z tego wychodzilo ze rodzic moze zabic i pic krew swoich potomkow.
Czyli pierwszy hipotetyczny wampir od krorego pochodza wszystkie, mogl pic krew wszystkich, ale wszystkie inne niemogly go ,,tknac".

,,Ktokolwiek by zabil Kaina, siedmiokrotna pomste poniesie".

NIEtwierdze ze to z wampira maskarady.
Niewarzne
Niezaprzataj tym sobie glowy.