Miro, zauważ, ze stare wydania nie są już w zasadzie dostępne w sklepach i jeśli masz kontakt z graczami, którzy nabyli podręcznik w wersji poprawionej, to nie można mieć o to do nich żalu, ze twoja podstawa to nie jest ta sama co ich :P Owszem bałagan powstaje właśnie w takich momentach, ale przy odpowiednich ustaleniach można przecież na bieżąco pozbywać się niejasności. Jeśli zaś chodzi o Sabat, to owszem można wymyślec wszystko opierając się na podstawce, ale chcąc zagrać grupą sabatników, dobrze mieć jedną wspólną wersję. Wydawanie tego typu dodatków pozwala spotkać się na konwencie i zagrać właśnie taka specyficzną grupą, bez godzinnych wstępów o tym na jakich zasadach działa ta organizacja. Korzysta się po prostu z gotowych rozwiązań zaproponowanych przez producentów gry. To po prostu wygodne. |
Cytat:
;) No jestem tego zdania, że informacje przekazywane ustnie, drogą rozmów moją stanowić jedynie uzupełnienie wiedzy pochodzącej z podręczników. Ale jeśli prowadzisz Camarille i gracze będą dotykać tylko pośrednich efektów Sabatu, no to czemu nie? Możesz sobie wymyślać, mając wiedze pochodzącą jedynie z podstawki. Choć z drugiej strony uważam, że skoro mistrzujesz to wiesz na temat tego systemu dużo. Teoretycznie zanim wydali Sabat wystarczało wiedzy z podstawki aby prowadzić przygody w Camarilli. I tak samo jest chyba z każdym dodatkiem - jeśli twój scenariusz zakłada rozebranie na czynniki pierwsze klanu Malkawian, dobrze byłoby zglębić odpowiedni clanbook. Tak jest chyba ze wszytskimi dodatkami, analogicznie. :) |
Zawsze mozna sobie coś wymyśleć :-) mi tam zawsze sprawiało przyjemność branie elementu z podstawki (coś rzedu jeden "temat") i dorabianie do niego całej reszty. [tak między innymi robie w GSach na LI, opierajac się na podstawce i podręczniku gracza] Czasem z takiej twórczej pracy wychodzi świat lepiej dopasowany do naszych wyobrażeń, czasem można z zadowoleniem odkryć że pewne problemy rozwiazałem tak samo jak autorzy. Choć dla mnie dodatki byłyteż pewna inspiracją, po przeczytaniu podręcznika miałem kilka pomysłow na miejsca/postacie/epizody. |
Ale jak będziesz dopasowywał system do swoich wyobrażeń to to już będzie system autorski oparty na danym systemie. Ewentualne nieporozumienia wśród graczy będą występować częściej, a przecież chyba o to w tym temacie chodzi - o nieporozumienia (wynikające w mnogości dodatków). |
I w tym właśnie problem, bo niby dodatki i clanbooki maję nam unormować wizje, które rozbiegają się w wyniku własnej inwencji twórczej. Tymczasem jednak tak nie jest. Gracze wchodzą w konflikty, ponieważ jeden za wykładnik przedstawia 1ed. podręcznika, drugi 3.ed., a jeszcze inny clanbook. Jest tego po prostu za dużo w moim odczuciu. W chwili obecnej jest wręcz nie do ogarnięcia, więc czy należy koniecznie podążać za nowościami, skoro i tak nieporozumień się nie uniknie? Ponadto mój bunt budzi jeszcze fakt, że np. mi osobiście bardzo dobrze gra się na 1ed. I nie bardzo mam ochotę się „unowocześniać”, skoro i tak ciągle będą jakieś podstawy do ścięcia się z innymi graczami . Jaki jest więc sens „bycia na bieżąco” w takiej sytuacji? |
Ja osobiście polecam zaznajomić się z nWoDem, co prawda wyszło sporo dodatków już ale nie ma tak rozbieżnej wizji świata jak to przedstawia oWoD co jest dużym plusem. Sam niedawno nabyłem podstawkę do nowego Świata Mroku i podstawkę do Wampira: Requiem i jestem z nich bardzo zadowolony. Teraz noszę się na Antagonistów ;] |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:17. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0