Żebyś się Darlarze nie zdziwił, oj żebyś się nie zdziwił ;)

1. Jeśli przyjąć że przez te Twoje "elfy" uznamy Odmieńce, to w Blood Dimed Tides jest cały rozdział o kitchach podmorskich :D

2. Plus 15 do siły to może nie, ale jak chwilę pomyślałem nad takim "wężem morskim" to wyliczyłem w "formie crino" kilkadziesiąt metrów długości i 19 kropek na Wytrzymałość :D też fajne :D

&$@#^@#%!*@#^ <W językach śmiertelników nie ma słów na opisanie jego obelg>

Człowieku ja już wymiękam. To jest serio forgotten realms z czarno białymi obrazkami.

No i git, wyszukać takiemu jeszcze trzeba jakiś dar, żeby mógł przenosić resztę drużyny w brzuchu jak wieloryb z bajek i nie potrzebna nam żadna łódź podwodna.

Szkoda że ryby to już złożone wzorce... Tak to można by już Życiem 2 powiększyć sobie taką odpowiednio, tą samą Sfera uodpornić na za przeproszeniem trudne warunki i podróżować w środku :D Tylko postać musi być koniecznie Chórzystą i nazywać się Jonasz :D Jest nadzieja że Paradoks nie spowoduje implozji ryby zbyt szybko <hahaha>

Motyw marinistyczny można też odnaleźć w Clanbook Dark Ages: Baali :D Jest tam mowa o okręcie pirackim którego ładownia to jeden wielki "organ pit" wypełniony powstałą w ciągu wiele lat kolekcją gnijących resztek rytualnych ofiar, czyli generalnie pływające zagrożenie biologiczne :D Nic tylko żeglować od portu do portu :D

No nie rozumiem czepiania się.
Nie obchodzą mnie założenia obcej sesji - chodziło mi o sam klimat, kontekst. Łódź podwodna i otoczka paranormalna. (pomijając już fakt, że i sam czysty Zew Cthulhu ogromem klimatu jest obecny w WoD)

a ty ciągle o nessie. Wydaje mi się, że taki sławny stwór urósł w mocy z powodu wiary w jego potęgę ;) Albo nawet należy od Odeszłych (wyrzuconych do Umbry przez Rzeczywistość istot baśniowych).
No chyba, że to rzeczywiście jakiś prastary mokol.. można się powzorować. W Szkocji jest masa innych mglistych jezior.
apaszołmiwon :D
ale to stary wod więc pewnie zjadliwe
<głupi śmiech>