lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Tokyo Underground (http://lastinn.info/tokyo-underground/)
-   -   [recenzja] Tenjho Tenge (http://lastinn.info/tokyo-underground/3928-recenzja-tenjho-tenge.html)

hanzo 23-08-2007 23:34

[recenzja] Tenjho Tenge
 
Tenjho Tenge
Magna –17 tomów
Serial –24 obcinki
OVA-2 ocinki Tenjho Tenge: Ultimate Fight
Film długometrażowy -Tenjho Tenge: The Past Chapter


Wiem że nie będę miał dzieci, tak bywa. Ale jeśli jakimś cudem bym miał, to chciałbym, żeby wyglądały tak, jak dzieciaki z tego serialu. Dlaczego córka? Bo wie, jak dokopać gościowi i wie, kiedy trzeba pokazać udo i jeszcze świetnie wgląda. Gdybym rano szedł do pracy widząc taką córę, to życie nabierałoby rumieńców. Dlaczego syn? Bo nie da sobie pluć w twarz, jest przystojny i zaradny. Ja jako ojciec byłbym dumny z nich bo wiedziałbym, że poradzą sobie w każdej sytuacji życiowej. Nie obchodziłoby mnie, że są psycholami na punkcie bijatyk zgodnie z przysłowiem ulicznym, że twarz to nie szklanka. Szkoda, że jest to tylko film, a w rzeczywistości tak nie jest.

Ten serial do połączenie życia w szkole z bijatyką - i to lubię. Fabuła jest tak prosta, jak mój mózg, czyli prawie jej nie ma. Souichiro Nagi oraz jego czarnoskóry kolega, Bob Makihara, trafiają do Toudou Gakuen. Nie jest to jakaś zwyczajna szkoła. To niemal obóz wojskowy, w którym funkcjonuje 96 klubów, reprezentujących różne sztuki walki. Co pewien czas wielki turniej, do którego każdy klub wystawia piątkę zawodników. Wynik określa, który z klubów stanie się „Enforcement Group” – siłą kontrolującą i nadzorującą funkcjonowanie szkolnego życia. Kanji, którymi jest zapisana nazwa (Gakuen to po prostu „akademia”) oznaczać mogą „rządzenie, władzę” i „pryncypia, nauki”

Animacja i muzyka stoją na dobrym poziomie. Jest jedno "ale" i to duże - ten serial jest dla publiki, która lubi krew, seksowne foczki i gości, którzy się biją. Takie seriale są fajnym przerywnikiem od tych, które robią wodę z mózgu. To trzeba lubić tak, jak łyk tranu rano.

[media]http://www.youtube.com/watch?v=bdsxpn9XtKI&mode=related&search=[/media]PS

To jest link do strony oficjalnej: http://www.tenjhotenge.com/

Tai 25-08-2007 09:58

Ja nie dotrzymałem do końca, stanąłem na 16 epku bodajże. Wykończyły mnie (cenzura) flashbacki, z których można by zrobić oddzielne anime. Dopóki nie ma retrospekcji jest git. A jak mam oglądać chyba z 7 odcinków poświęconych na wspomnienia to ja bardzo dziękuję.

Kelly 07-01-2008 13:06

Przede wszystkim, nie trawię serii oglądanych od środka. Dotyczy to zresztą także innych form ekspresji artystycznej typu film czy książka (jeden wyjątek, „Odeseja” Homera, jednakże znaj proporcje mocium panie). Dlatego też retrospekcje zajmujące tyle miejsca mnie wkurzają. Jednak, przyznam, że najbardziej mnie wkurza kolejne idiotyczne, według mnie, potraktowanie tematu w kwestiach:

1. dziewczyny najłatwiej zakochują się w idiotach.

2. możesz pracować jak wół, trenować etc., być, dzięki treningowi naprawdę niezłym, potem zaś przychodzi jakiś bęcwał, który nagle staje się z przeciętnego mordobijca geniuszem walki dystansując cię.

3. jeżeli jesteś normalny to będziesz potraktowany jak wycieraczka zarówno przez innych bohaterów, jak i przez twórców scenariusza, którzy cię wybiorą do scen, podczas których zrobią z ciebie głupa. Natomiast o fakcie, ze twoja normalność, przyzwoitość, zdrowy rozsądek nie zostanie jakoś wynagrodzona nawet nie ma co wspominać.

Tammo 10-04-2008 00:41

Ja dodam, że animacja jest całkiem na poziomie, żal tylko, że to nijak nie jest seria zamknięta. W 9 odcinku wkracza 'opowieść z przeszłości' która dominuje resztę anime. W 17 odcinku główni bohaterowie (a raczej pierwszy ich komplet, bo bo 8 odcinkach flashbacku zacząłem zastanawiać się, czy anime nie jest o tych kolesiach z przeszłości) kończą słuchać opowieści.

Myślałby kto, że teraz akcja pójdzie dalej. I nie pomyliłby się. Bob i Nagi idą do innego kolesia i proszą go o dokończenie opowieści. A on, będąc uprzejmy z natury opowiada dalsze sześć odcinków, zostawiając na 'zamknięcie anime' odcinek 24. A raczej jego połowę.

Jeśli w anime widziałem przykład idiotycznej reżyserii, to właśnie w Tenjou Tenge.

Tasselhof 18-01-2010 02:59

O anime wole milczeć, ale manga jest czymś wielkim. To czysty majstersztyk w wykonaniu pana Oh Grea, a manga ma już 18 tomów ponieważ nie jest serią zamkniętą, zszokowani? Ja tak samo gdy się o tym dowiedziałem, śliczna kreska, cudowna fabuła, świetne walki i kreska. Miodzio dla panów, ale paniom też powinno przypaść do gustu. Wbrew pozorom seria jest bardzo dojrzała i smutna. Ale nie będę spoilerował. Po postu polecam, jedna z moich najukochańszych mang.

Highlander 18-01-2010 10:39

Moje doświadczenie jest nieco niepełne. Obejrzałem jedynie anime i niestety nie powaliło mnie na kolana. Owszem, jak powiedział Tammo, miało dobrą kreskę. Miało też dobre sceny walki, jednak tu pozytywne cechy się kończą, przynajmniej dla mnie. Wspomniane już przez innych retrospekcje były męczące i nieco nudnawe. Może było to spowodowane faktem, że podchodząc do tego tytułu zwyczajnie się ich nie spodziewałem.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:58.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172