lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Warhammer Fantasy Role Play (http://lastinn.info/warhammer-fantasy-role-play/)
-   -   Koniec Starego Świata (http://lastinn.info/warhammer-fantasy-role-play/15114-koniec-starego-swiata.html)

Fyrskar 02-04-2015 20:40

@Micas

Don't worry, niczyich sesji/pomysłów na sesje hejtować nie zamierzałem i nie zamierzam. Ot, jeśli taki pomysł się pojawi, zapewne zmotywuje mnie to do marudzenia na EoT... na krzykaczu, rzec jasna. Oczywiście marudzenie i inne onwektywy dotyczyć będą tylko cyklu i tego, jakie zmiany wprowadził, nie nt. czyjejś sesji. Wybacz nieprecyzyjne wyrażenie :)

Warlock 02-04-2015 23:02

Cytat:

Czy czasem cały ten metaplot nie był napisany pod jakąś randomową serię bitew WFB?
A myślisz, że pod kogo? Pod tych paru no-life'ów co kryją się w piwnicach i przy świeczkach wciąż rypią w WFRP pierwszą i drugą edycję? :p

Cytat:

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że reset całego świata nie pomógł firmie w wygrzebaniu się z coraz głębszego dołka finansowego. Coś czuję, że to nie ostatni reset uniwersum w tym roku.

Nic tylko kupić pop-corn i śledzić.
Nie podzielam Twojego entuzjazmu. Może nie jestem Warhammerowym maniakiem, który będzie się bił o ten system do ostatniej kropli krwi, ale po prostu szkoda mi tej marki. Wolałbym aby GW świętowała sukcesy, nawet jeśli ich wizja świata nie odpowiadałaby mojej. Ja mam swoją drugą edycję WFRP i mi to kompletnie wystarcza, ale jeśli wyjdzie czwarta edycja i będzie ciekawa to pewnie ją kupię. W dodatku to nie jest gra MMORPG, gdzie trzeba akceptować wszystkie decyzje twórców i grać w ich aktualną wersję gry.

Campo Viejo 03-04-2015 02:54

Ostatnim razem jak sprawdziłem to wydawcą WFRP jest Fantasy Flight Games. Co ma piernik do wiatraka? Nawet III edycja spływa rzeszy fanów gry fabularnej, co to w ogóle ma za znaczenie, że wydawca figurek sobie robi przemeblowanie? To jakby ubolewać nad tym, że w MERP coś było tak, w LotR od Decipher tak a w TOR inaczej. Znaczenie to może mieć dla graczy bitewniaka a my tu w WFRP gramy i o tym piszemy, więc nie kołujcie ludzi i nie mieszkajcie im w głowach, zwłaszcza tym, co nie za bardzo orientują się w Młotku...

Lord Cluttermonkey 03-04-2015 07:42

Cytat:

Nie podzielam Twojego entuzjazmu. Może nie jestem Warhammerowym maniakiem, który będzie się bił o ten system do ostatniej kropli krwi, ale po prostu szkoda mi tej marki. Wolałbym aby GW świętowała sukcesy, nawet jeśli ich wizja świata nie odpowiadałaby mojej. Ja mam swoją drugą edycję WFRP i mi to kompletnie wystarcza, ale jeśli wyjdzie czwarta edycja i będzie ciekawa to pewnie ją kupię. W dodatku to nie jest gra MMORPG, gdzie trzeba akceptować wszystkie decyzje twórców i grać w ich aktualną wersję gry.
Mi nie szkoda - od lat są znani z najgorszych zmian we fluffie (patrz Matthew Ward :mrgreen:) i podbijania cen swoich produktów, niech mają wreszcie za swoje. Czas zginąć za imperatora.

Kolejna edycja mnie nie intere - już wystarczająco spartolono dwójkę i nie chodzi mi tu o mechanikę. Kolekcjonerem nie jestem, a nie wierzę, że grom RPG są potrzebne drugie, trzecie, czwarte edycje. Ponadczasowe gry jak Monopoly czy szachy też ich zwykle nie potrzebują...* ;P Poza tym w moim odczuciu każdy dodatkowy podręcznik zwykle eliminuje pewną pulę graczy i Mistrzów Gry z wyobraźnią oraz chęcią do zrobienia czegoś samemu i powiększa liczbę grających o tych z wykutymi podręcznikami na pałę i niczym poza tym.

Wydanie trzeciej edycji miało chociaż taki sens, że wreszcie dostaliśmy WFRP z dobrą mechaniką i w innej formie. (zaraz spadnie na mnie trolling osób, które nawet podręczników nie czytały, że to droga planszówka bla bla bla)

* Mistrzu Gygax był swego czasu podobnego zdania jeśli chodzi o D&D, później zmienił zdanie i zasypał nas podręcznikami, a na koniec wrócił do grania w swoje pierwsze dzieło z 1974.

valtharys 03-04-2015 08:30

Cytat:

Napisał Clutterbane (Post 551505)
już wystarczająco spartolono dwójkę

No widzisz, a dla dużej ilości graczy dwójka jest fajniejsza od jedynki. Każdy ma swoje zdanie. Ja osobiście wolę II edycję, gdzie koniec Burzy Chaosu daje spore możliwości dla MG do tworzenia tego "co się działo dalej".
Jeśli kogoś coś nie interesuje to nie będzie grał, ani mistrzował w tych ramach.

Cytat:

Napisał Campo Viejo (Post 551497)
. Znaczenie to może mieć dla graczy bitewniaka a my tu w WFRP gramy i o tym piszemy, więc nie kołujcie ludzi i nie mieszkajcie im w głowach, zwłaszcza tym, co nie za bardzo orientują się w Młotku...

Dokładnie. Nie ma co się pastwić nad czymś co nie ma dla "nas" znaczenia większego. Każdy sobie tworzy/gra w takich realiach jakie mu pasują.

Lord Cluttermonkey 03-04-2015 10:53

Cytat:

Ja osobiście wolę II edycję, gdzie koniec Burzy Chaosu daje spore możliwości dla MG do tworzenia tego "co się działo dalej".
To nie miała być wojna edycji, tylko pytanie:

To trzeba aż osobnej edycji i kilku setek PLN (licząc, że potencjalny zainteresowany zakupi jakieś dodatki), żeby MG prowadził Stary Świat po inwazji Chaosu? ;P Jak filozofia gry się nie zmienia, to przerzutka na kolejną edycję sprowadza się do wydania kasy na znaczek prawilności od GW, co by MG nie musiał się wstydzić, że gra w jakieś nieoficjalne homebrew.

Tak samo wygląda End of Times. Jestem pewien, że niejedna spłodzona w piwnicy apokalipsa Starego Świata wyglądała lepiej niż te Tauroxy i Epimideusy.

Komtur 03-04-2015 23:08

Cytat:

To trzeba aż osobnej edycji i kilku setek PLN (licząc, że potencjalny zainteresowany zakupi jakieś dodatki), żeby MG prowadził Stary Świat po inwazji Chaosu? To trzeba aż osobnej edycji i kilku setek PLN (licząc, że potencjalny zainteresowany zakupi jakieś dodatki), żeby MG prowadził Stary Świat po inwazji Chaosu?
Jest w tym trochę racji, ale tylko trochę. Jak było w przypadku D&D, AD&D, po jakimś czasie te edycje trochę się wypalały i żeby interes się kręcił trzeba było powiewu świeżości i tak powstały kolejne edycje. Według mnie dobrze jest, że wydaje się nowe rzeczy, dzięki temu nasze hobby żyje i ma się dobrze. Można tylko czasem dyskutować nad jakością danej edycji, ale sens ich tworzenia jest dla mnie sensowny i oczywisty.

Lord Cluttermonkey 04-04-2015 00:17

Tak zagmatwałeś swoją wypowiedź, że jej sens sprowadza się do: "nowe edycje wydawane są po to, żeby interes [zarabiających na nich firm - dop. własny] się kręcił".

Tylko że hobby nie należy utożsamiać z biznesem. ;P

Warlock 04-04-2015 01:35

Cytat:

Tak zagmatwałeś swoją wypowiedź, że jej sens sprowadza się do: "nowe edycje wydawane są po to, żeby interes [zarabiających na nich firm - dop. własny] się kręcił".
To źle? Płacisz za czyjąś pracę, a przy okazji nikt Cię do tego nie zmusza.

Cytat:

Tylko że hobby nie należy utożsamiać z biznesem.
Niestety, żyjemy w czasach, gdzie praktycznie każde hobby wiąże się z pewnym wydatkiem finansowym.

Cytat:

To trzeba aż osobnej edycji i kilku setek PLN (licząc, że potencjalny zainteresowany zakupi jakieś dodatki), żeby MG prowadził Stary Świat po inwazji Chaosu?
Druga edycja nie tylko do tego się skłania. Wolę wydać kilka setek PLN na produkt kompletny, a nie na edycję, która wymaga ode mnie sporych modyfikacji i cięć zasad. Za wygodę trzeba płacić. Again, life is brutal.

Cytat:

Mistrzu Gygax był swego czasu podobnego zdania jeśli chodzi o D&D, później zmienił zdanie i zasypał nas podręcznikami, a na koniec wrócił do grania w swoje pierwsze dzieło z 1974.
Pierwsze edycje D&D były słabe w porównaniu do swych następców. Nie ma co się łudzić i udawać, że jest się cool, bo gra się w pierwowzory RPGów. Dla mnie wszystko co starsze od AD&D 2.0 jest po prostu słabe, bo archaiczne (czyt. niedopracowane).

Ostatnio trochę hejtowałeś (w wieściach) nową edycję D&D, bo jest modularna i zawiera w sobie duszę wszystkich poprzednich edycji D&D, łącząc to co było w nich dobre i starając się uniknąć ich błędów. Krytykowałeś to rozwiązanie, bo uważałeś, że nie ma potrzeby na taki system, skoro każdy i tak może grać w swoją ulubioną wersję D&D, którą i tak ma na półce. Problem polega na tym, że nie każdą ulubioną edycję można znaleźć na pułkach sklepowych, a napływ nowych graczy jest tym co trzyma to hobby przy życiu.
W każdym razie, powinna ucieszyć Ciebie informacja, że nie będzie już kolejnej edycji D&D. D&D Next to właśnie takie trochę Monopoly (jak sami twórcy stwierdzili) i poza podstawową trójcą nie będzie żadnych must-have suplementów. Nowe klasy, umiejętności i modyfikacje zasad będą powstawały na potrzeby licencjonowanych przez WotC przygód, a tak to każdy ma jeden zestaw zasad, które tworzą fundament rozgrywki. Innymi słowy, płacisz raz i nie musisz się martwić, że nie znajdziesz kolegów do zabawy w lokalnym Hobby shopie.

Jaki jest tego powód? D&D 4 edycja wystartowała przy ogromnym wsparciu marketingowym, ale pomimo nakładu i wysiłku twórców nie udało się w najlepszym roku finansowym uzyskać nawet 1/20 tego co zarabia na siebie Magic The Gathering. No, nie da się ukryć, że gry RPG to bardzo niszowe hobby.

Kto wie? Może gdyby teraz żył Gygax to grałby w najnowszą edycję D&D?

Cytat:

Ponadczasowe gry jak Monopoly czy szachy też ich zwykle nie potrzebują...
Jest tu pewna zasadnicza różnica. RPG to gra wyobraźni i jest dość sporo graczy, którzy gdy sięgają po elfa nekromantę to chcą czuć, że grają elfem nekromantą, a nie jakimś generic magic-userem z pierwszych stron podręcznika. Oczywiście, można wszystko przerobić, można też stworzyć swój system od podstaw, ale nie każdy tego chce i nie każdy ma na to czas. Są ludzie bardziej wygodni (tacy jak ja), którzy wolą zapłacić za czyjąś pracę, aby samemu nie musieć ustalać z graczami przed każdą sesją zasady rozgrywki.

Cytat:

Ostatnim razem jak sprawdziłem to wydawcą WFRP jest Fantasy Flight Games. Co ma piernik do wiatraka? Nawet III edycja spływa rzeszy fanów gry fabularnej, co to w ogóle ma za znaczenie, że wydawca figurek sobie robi przemeblowanie?
Ma dość zasadnicze, bo świat drugiej edycji WFRP był oparty na bodajże szóstej edycji WFB. Twoja ulubiona pierwsza edycja (zanim dostała reprint przez Hogshead Publishing) była na samym początku wydawana razem z bitewniakiem, jako pewnego rodzaju substytut. Nawet mechanika nie uległa sporym zmianom - atrybuty pozostały te same, lecz zamiast wartości 1-10 były 1-100.

Jeśli 'uśmiercenie' Starego Świata okaże się sukcesem to FFG może z tego skorzystać i pokusi się na czwartą odsłonę WFRP. WH40k okazał się być strzałem w dziesiątkę i do dziś widnieje jako jeden z najlepiej sprzedających się RPGów, więc wydaje się być logicznym, że czwarta edycja (o ile powstanie) powinna podążyć właśnie tym tropem.

Od czasu wstrzymania trzeciej edycji ludzie w FFG zręcznie unikają pytań na temat jej kontynuacji. Wydaje mi się, że czekają właśnie na efekty End of Time i jeśli cała marketingowa zagrywka GW okaże się być sukcesem, to jestem przekonany, że oni również będą chcieli wskoczyć na ten sam pociąg i prędzej czy później wydadzą czwartą edycję WFRP.

Tako rzecze mędrzec Alaundo... ;)

Cattus 04-04-2015 01:38

Ale gdyby nie wydawano nic nowego to by to hobby szybko zdechło i zostało zapomnianie. Co się nie rozwija, to się cofa i nie można się kurczowo trzymać jedynej słusznej edycji i jedynego słusznego systemu. Tzn. gracz może, ale nie firma. Przecież ktoś kto to wydaje musi na tym zarobić. Jest to tak oczywiste że prawie niewarte wspominania. Coś żreć trzeba. Jeśli interes się kręci to i fani będą zadowoleni, a przynajmniej część z nich. Niezadowolona część będzie miała natomiast powód do płaczów, załamywania rąk i toczenia piany. Wszystkich nikt nie zadowoli więc wystarczy grać w to co się luli. Również nie jest tajemnicą ze zebranie dzisiaj ekipy do grania w Ied jest problematyczne, żeby delikatnie powiedzieć. Więc z czego to się wzięło? IIed była aż tak zła że lwia część osób do niej przeszła?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:29.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172