To może pogadajmy o tym co nam się podoba w tej grze najbardziej?
Mnie na przykład dobrze dopracowana mechanika walk.
Czasami nawet te liczby przedstawiające % szanse na krytyk, unik czy inne mi się mylą, a to znaczy że system jest dobry. Oczywiście nie da się wszystkim naraz dogodzić, ale cóż.
Drugą rzeczą, która mi się bardzo podoba do wiele ciekawych wątków fabularnych. Ci co grają/grali w WoWa wiedzą, że w grze są setki / tysiące questów do wykonania, a każdy szczegółowo opisany. Po prostu raj dla fanów RPG!

Co jest w Świecie warcrafta najlepsze? Zróżnicowane profesje z dobrze dopracowanymi umiejętnościami. Trzy drzewka rozwoju, dobra mechanika. Szata graficzna też jest niczego sobie, szczególnie ładnie wyglądają tereny i efekty czarów. Misji jest również wiele i nie tylko otrzymujemy je od postaci ale także z różnych przedmiotów.
za plus można również dać intuicyjny interfejs ( przynajmniej tak było w moim przypadku)
Tylko czekać kiedy powróci Lich King!!

Gdyby się czepić, to powiedziałbym że to bohaterowie i cały świat przyjdą do Lich Kinga a nie na odwrót. Nawet w trailerze do tego dodatku mówi:
"Then come to me heroes! Come in all your power and glory" co tłumaczy się jako "Więc przyjdźcie do mnie bohaterowie! Przyjdźcie w całym swoim blasku i chwale!"

PS. Widzę że tylko nas dwóch na LI interesuje ta gra. Ale już nieraz się przekonałem że wzrok mam kiepski.

trak, lich king, już są zapowiedzi kolejnego dodatku tej gry, owy dodatek będzie nosił nazwe "THE WRAW OF LICH KING", ach ten arthas, jak ja go nie nawidze, to przez niego lorderon upadł
to było coś w tym stylu "to królestwo upadnie a z jego szczątków powstanie nowy porządek", smutne ale brawdziwe, król lich powraca i go sklepiemy po raz setny a on i tak bedzie istniaj, siedząc na swoim lodowym tronie.

A ja mam pytanie kiedy to sie skończy? ilu jeszcze mega bossów gry trzeba będzie zabić, ile poziomów zdobyć, ile setów skompletować? Czy nie jesteście już zmęczeni wtórnością opakowaną w różne kolory tego samego pudełka? Blizzard ssie kasę z graczy niczym wampir krew. WoW jak żadna inna gra dobitnie pokazuje niebezpieczeństwo na jakie narażeni są gracze ze strony właśnie takich gier zarówno jeśli chodzi o stracone pieniądze jak i stracony czas.

Ja ostatnio pobawiłem się trochę w WoW.Gierka jest naprawdę ładna i gra się tak przyjemnie jak w Warcrafta III, jednak wszystkie "pojedynki" jakieś taktyki na zarabianie kasy, ustalanie schematów rozwojów uwazam za głupie :/ Grałem tylko dla tego żeby pooglądać sobie świat, nie zaś po to żeby być na jakiś top listach, mieć świetne atrybuty, bronie/zbroje etc. Nie polecam tej gry nikomu kto chce mieć prywatne życie i nie lubi wydawać co miesiąc uciułanych pieniążków(chyba, że lubi omijać ostatni paragraf ;) ).
Pozdrawiam tej.

Witam wszystkich. WoW to dobra gra choć grałem niedługo (zdobyłem zaledwie 10 poziom) to wciągnęła mnie po uszy i nie mnie oceniać tą grę, która choć wielka, nie jest pozbawiona wad, charakterystycznych dla wielu MMORPG-ów. Największym niedociągnięciem są gracze. Zabijcie mnie fani, nałogowcy WoW-a ale kiedy po raz pierwszy widziałem postępowanie mojego kolegi na jednym z darmowych serwerów, gdzie zbanowane pety, powiedzenia w stylu "siema, ziom, w porzo" etc. są na porządku dziennym, to niedobrze mi się zrobiło. Pytam się: gdzie w tym wszystkim duch prawdziwego RPG? Masowa rozrywka - oczywiście, rozwój postaci, drzewka umiejętności - super, bajkowa grafika (dla mnie nawet trochę za bardzo) - ujdzie, klimat... ciężko. Może na oryginalnych serwerach jest inaczej. Z drugiej strony czasami ciężko zwracać się do innych pięknymi frazami w środku walki. A może ja się nie znam, choć chętnie o tym podyskutuję.
To raz, dwa zgadzam się z opinią Skina - szkoda kasy. Wiem, wiem abonament jest wpisany w historię MMORPG-ów jak nieprzymierzając bat do dupy, ale to się zmienia. Już ekipa "wyrzutków" z Blizzarda pokazała swoimi "Wojnami Gildii" że można inaczej. I co? Gierka drepcze po piętach WoW, a niedługo już druga część. Szczerze mówiąc, jako fan RPG, gdybym miał więcej wolnego czasu i lepszego blaszaka to sięgn

Dostałem trochę wolnego czasu i znów zacząłem pogrywać w WoW(koło 40 minut dzienne:P).Jakie są moje spostrzeżenia ? Jeszcze bardziej zaczęły mnie kuć w oczy błędy tej gry, którymi są :
-questy typu: idź i zabij 10 dzików, zgromadź 10 ogonów skorpionów(a więc i zabij), zabij 8 trolli 8 innych troli i przywódcę troli :/
-jeżeli questy są już jakieś bardziej rozbudowane i polegające nie tylko na hack'n'slash to są za nie śmieszne expy przez co bardziej ze strony mechanicznej opłaca się lać potworki...
I sporo podobnych bzdur.
Szczerze to nie wiem co ta gra ma w sobie takiego, że tracę na nią czas, bo mogłaby być dużo lepsza. Pogram jeszcze trochę i zobaczę, może coś się zmieni i zadania będą inne.
Pozdro tej.

Skin_Poznań:
Powiem ci że na początku questy są naprawdę kiepskie, a zmienią się na ciekawe dopiero od ~58lvl, kiedy pójdziesz do Outlands.

Poza tym WoW jest grą typu "nieważne co masz robić, ważne czemu" (czytaj opisy questów, na przykład zbierasz ogony skorpionów, żeby można było później zrobić z nich antidotum) i jak na grę MMO jest BARDZO dobrą grą.

Miałem przyjemność grać w Guild Wars, WoW na pirackim serwie, i WoW na oficjalnym (zacząłem w Londynie i gram do dziś).

O ile Guild Wars ma mało z RPG, o tyle podoba mi się w nim wiele rzeczy: Jest za darmo, to raz, ma absolutnie przepiękną grafikę, to dwa, świetnie zoptymalizowana (pójdzie na nawet słabiutkim sprzęcie i dalej będzie ładna) to trzy. Cztery - interesuję się środowiskiem Concept Art i mówię Wam - ta gra ma największe i najlepsze zaplecze Concept Artystów w historii, stąd niesamowite widoki (szczególnie w dodatkach) monstra tak wykręcone że mała bania i te stroje dla postaci przyprawiające o zawrót głowy.

Niestety. Guild Wars to gra która stawia tylko i wyłącznie na PVP. Ograniczenie do 20 poziomu, mała ilość sprzętu, brak innych niż walka i handel możliwości interakcji z pozostałymi graczami, oraz cały świat traktowany jako instance, z wyjątkiem miast (czyli że innych graczy spotkasz tylko w mieście, a jka wyjdziesz - gra tworzy cały świat tylko dla Ciebie i Twojej drużyny). Te rzeczy sprawiają, że gra, mimo iż sympatyczna nie dorównuje i nigdy nie dorówna WoW. Polecam ją szczerze jednak wszystkim maniakom PVP, bo ta gra jest do tego stworzona! Element PVP ma o wiele lepszy niż WoW, z tym detalem, że WoW ma fajniejsze nagrody.

WoW na pirackim serwie... Grałem na polskim serwie RPG, którego twórcy pracują wciąż nad jak najwierniejszym odwzorowaniem "prawdziwego" WoWa. Niemniej - na piratach zawsze jest tylko kawałek prawdziwej gry. Nie działające/ źle działające skille, za słabe, lub zbyt dopakowane potwory, niedziałające questy, zepsute lokacje, często brak efektów pogodowych, brak opcji PVP, brak tego, brak owego... Szkoda gadać. Grałem długo, bo na tym serwie liczyło się odgrywanie postaci, i było miło. Ale piraty to 30% radości z gry.

No i wreszcie - oficjalne serwery.

Co tu dużo gadać - przez pierwsze dwa miesiące gra wciąga jak narkotyk. Na serwerach RPG (europejskich) ludzie w większości odgrywają postacie, więc jest dobrze. Latency jest malutkie (WoW wymaga jedynie łącza 56kb/s [sic!]), wszystkie podsystemy działają bez zarzutu.. Słowem - ideał.

Mnie jedynie nudzi levelowanie, i nieustanne rąbanie mobków, ale o ile Lineage2 mi tę czynność skutecznie obrzydził, o tyle w WoWie zawsze można powiedzieć "walę to, idę łowić ryby". I to jest wspaniałe. Blizzard promuje nie tylko wymiataków, którzy w tydzień dochodzą do 70 lvla, ale i postacie grające własnym tempem - te mogą się dobrze bawić odgrywając postacie i prowadząc je powolutku naprzód, najlepiej w stałej drużynie.

Najlepiej pograć miesiąc, miesiąc odpocząć, i znowu. Dla mnie działa.