A mi i tak to nie odpowiada .... ogólnie wilkołaki jako rasa. Jak sobie wyobrażasz wilkołaka w którejkolwiek klasie? Werwolf paladyn? Priest?

Mi też kojarzą się te wilkołaki z BE u hordy.. Jeżeli horda ma kogoś kto chociaż z wyglądu częściowo kojarzy się z dobrem, bo może i są demoniczne ale to ciągle elfy, to sojusz dostanie kogoś kto z wyglądu przypomina istotę złą. Takie być może były założenie Blizzardu, a może po prostu brakuje im już grywalnych ras... Mi tez jakoś ciężko osobiście wyobrazić sobie gobliny zabijające np. smoka, ale wprowadzą na pewno trochę humoru u hordy.

Night elf mage? Że co?! Przecież to rasa stroniąca od magii, która jest dla nich niejako plugawa, a z questów jasno wynikało, że moce natury osłabiają magię (quest od blood elfa w cośtamtalon mountains). Tauren paladyn też osłabia...

Rasy jak dla mnie ok. Zamiast Worgen osobiście dałbym Pandarenów - ale cóż trudno :/

Tak myślałem, że za Greymane Wall będzie wprowadzona lokacja. Na początku wilkokłaki mnie lekko obruszyły. No ale.. alluchy dostaną w końcu futrzane brzydactwa.
Wciąż jest wiele lokacji które nie mają własnych map, bądź są zamkniętymi na mapie świata terenami.. Brakuje mi wyspy Kirin Tor.. i masy innych luk.

Maelstrom również został sztucznie olewany do tego czasu. Pewnie dojdą instanty Nazjataru (miasto podwodne nag) oraz inne podwodne miasto Makrura, też niedaleko.

w dodatku po całych krainach są skryte 2-3 lokacje Uldamar, Uldum, Timbermaul Hold czy jakoś tak. Wszystkie.. sprawiają wrażenie tego samego motywu: masywne drzwi za którymi nic nie ma. Od dawna powinni otworzyć tam instanty i pewnie otworzą. Instanty mające związek z tytanami.

w dodatku szaleje rozpierducha - powinni wrócić władcy żywiołów, którychn notabene tytani wychrzanili.

Smoki - Skoro Deathwind wrócił, to trzeba nowe. Nozdomu już został wykorzystany (Caverns of Time). Alekstrasza - nie wiem. Malygos - martwy albo wykorzystywany przez Kirin Tor po sieczce w Nexusie. Ysera - w końcu powinni otworzyć (i zrobią to) Emerald Dream, które jest pożerane przez obszar Koszmaru (Nightmare), skąd był przecież event czterech smoków z emerald dreamu oraz ostatni przyzywany w Moonglade, Eranikus (potem w evencie bierze udział Furion, Tyrande, gadanina, ktoś walczy z kimś, a rajd leczy gościa i wali w smoka ;) ).

Tyle moich spekulacji. Ożywiają stare krainy, ożywiają do tego stopnia, że będzie można już tam latać mountami (czyli gruntowne przerobienie, gór, przejść, granic). Ale ta liczba wyrw.. zastanawiam się czy nie przedobrzą.
Szczerze mialem nadzieję na coś innego, no ale cóż.

Gobliny - horda potrzebuje odpowiedniki żałosnych gnomów no i w końcu.. goblińska inżynieria!
Worgen - aluchy mają w końcu swoich brutalnych brzydali

Nie wiem. Szukalem na wowwiki ale nie znalazlem zadnej wyspy Kirin Tor... Moze chodzi Ci o wyspe Kul Tiras?

Uldaman (literowka, czy sie myle?) jest od dawien dawna i jeszcze dawniej :D
Znajduje sie w Badlands i jest to instance dla lvl ~40
Uldum zas jest w poludniowym Tanaris - przynajmniej wejscie, ktore w Cataclysm zostanie otwarte.

Zas Timbermaw Hold (znow literowka, czy znow sie myle?) w grze juz jest - stanowi granice miedzy Felwood, Winterspring a Moonglade.

A i powinienes wiedziec ze Black Dragon Aspect to Deathwing, nie Deathwind ;)
Osobiscie mam nadzieje ze zrobia z nim tak jak dotad robia z Arthasem - wszystko sie w okol niego kreci, ale nie mozna go zabic :)

Osobiscie ciekawi mnie jak by to bylo gdyby mozna bylo wejsc do Emerald Dream, ktore staje sie Emerald Nightmare. Z wydarzen w grze wynika, ze nawet Ysera jest pozerana przezen, wiec... moze byc ciezko.

Kolega zdaje sie mowic o tym quescie.

Rownie dobrze mozna spekulowac na temat gnome priest - rasa tak zaawansowana technologicznie nijak mi nie pasuje do jakichkolwiek religii.

W warhammerze marsjanie mają Boga maszynę mimo zaawansowania... zaawansowanie nie ma nic do rzeczy - to nie rzeczywistość, tam są widoczne manifestacje mocy bóstw. Night elfy zakazały tajemnej magii, a druidyczne moce osłabiają ją - więc dla mnie przesada :/

Nie można generalizować.. ale częściowo zgadzam się z poglądem Gettora, że wraz z zaawansowaniem jakiejś rasy kult nauki przewyższa religię choć są oczywiście wyjątki takie jak ten opisany przez Qumiego. Co do gnomów.. to nie znam się na tyle na historii tej rasy żeby się wypowiadać czy jest tu miejsce na religię. Wydaje mi się, że twórcy chcą po prostu uzyskać całkowity balans wobec obu stron konfliktu.

Ze strzępków informacji na ten temat, jakie uzyskałem grając, wydaje mi się że gnomy są jedną z ras która uległa tzw. The Curse of Flesh, czyli zdegenerowanie ras świata do obecnego stanu.
Pisze tam, że przed tą klątwą gnomy były... robotami! ;) Czy to aby nie sugeruje, że nauka/inżynieria jest ich religią?

Ogólnie ten dodatek "Kataklizm" będzie gwoździem do trumny WoW-a. To tak zabije cały "klimat", który i tak już został wypaczony przez Burning Crusade, że wiele graczy przestanie grać-w tym ja. Moim zdaniem Blizzard chce jedynie "urozmaicić" grę tym dodatkiem, z drugiej strony, nie odczuwam żadej potrzeby bicia lvl 85. Po co to komu tak wcześnie? Jeżeli chodzi o rasy to jest mi to obojętne. Jedynie gobliny są już teraz nie zbalansowane. Pewnie już czytaliście o tym że umiejętnością rasową goblinów będzie wejście do banku z każdego miejsca na ziemi co 30 min. Ja jako inżynier, mogę spokojnie pisać że jest to bez-sensu. Ja żeby mieć taką możliwość musiłem: farmić recepte na boty, wykuć drogi titansteel i inne śmieci. Cały robot to kupa roboty i kasy. A goblina mają to za free? Naprawdę nie jest to "fajne". Co mi się jeszcze nie podoba to nowa mieszanka ras. Nie widze Taurena Paladyna. Jestem ciekawy jak to Blizzard wytłumaczy...

Wytłumaczy to tak, że Ludzie mają racial skill adekwatny do PvP trinket - Every Man For Himself, więc "czemu nie?".