Zainstalowane, jutro ogarniam, choć zasady w sumie znam.
Moja nazwa użytkownika to M.Rewik , jak będę w grze można uderzać.

Pograłem trochę w zamkniętej becie i szczerze powiedziawszy nudzi mnie. Jak na karciankę ma bardzo mało możliwości na na drogę do wygranej. Ot podbijasz ogólną pulę i tyle.

Z tego powodu bardziej wolę już Pokemon Trading Card Game Online. Chyba najbardziej rozbudowana karcianka w którą można grać za darmo po sieci.

Nie zgodzę się :) Właśnie zrobiłem akcję życia kiedy turę przed końcem gościu miał przewagę 40 punktów, rzuciłem jednostkę która atakowała kilka jednostek po 1 pkt i wyrównała wytrzymałość jego najsilniejszych kart, skosiłem wszystkie pożogą i wygrałem.. sam byłem w szoku :P

Nie wiem jak było w zamkniętej becie, ale tutaj czuć różnice w taliach i można przyjmować różne taktyki.

Najpewniej mamy po prostu różny gusty i tyle. Nie zamierzam wchodzić w jakąś głębszą polemikę.

Niemniej życzę powodzenia i wbijania jak najwyższego miejsca w rankingu ;)

Ot gusta :D

Mi się gra bardzo podoba, Heartstone zostaje w tyle przy Gwincie przez tę głębie taktyki i strategii. 3 rundy do 2 zwycięstw na jednym decku. Fajny motyw :D
Miałem takie gry gdzie pierwsza runda zahaczała o wyniki 80:70, ale i takie gdzie r1 był wynik 0:0 :D

Jednego pojąć nie jestem w stanie. Jak ktoś robi sobie deck na dużej ilości niskopunktowych potworów summonujących automatycznie kolejne, a nie ma w talii ani jednego brzasku...
Nie kumam.

Jechanie wtedy mgłami czy mrozem zahacza o znęcanie się ze specjalnym okrucieństwem.

jakby co mój nick: kocurrrek

BTW, dziś mi sie przytrafiło... XD


edytka:

ubertotallool XD

Leon stworzyłem nowe konto bo gdzieś tak ok poziomu 7-8 bo stwierdziłem, że zrąbałem talię swoją tworząc złe karty, które tanie raczej nie są delikatnie mówiąc.

Mecz niezły musiał być, raz tylko setkę przekroczyłem albo ja albo moi dotychczasowi przeciwnicy. Swoją drogą myślałem wcześniej, że to dziewczyna brata mnie dodała do znajomych z takim nickiem :C):

Z tego co wiem to na dniach mają wejść Nerwy/Buffy, więc być może odzyskasz skrawki.

Zagraliśmy sobie z Cattusem. Był to pierwszy wspólny mecz i zgadnijcie co - REMIS! :)


Długo nie grałem, Cattus zdaje się też zaprzestał do dzisiaj, ale jak coś to chętnie zagram, bo przez znajomego złapałem ostatnio bakcyla. Cattusowi dziękuję za grę i szykuję się na kolejną potyczkę ;).

Już rozgrzewam moje potwory!