To jest wyłącznie Twoja sprawa.
Charyzma mówi o jego naturalnym wyglądzie. To czy ma przeżartą twarz nie zmienia mu charyzmy. Po prostu jest brzydki. Byłby piękny, gdyby nie miał.
Nie wiem nad czym wy się upieracie. Możecie być nawet za uwolnieniem krasnali ogrodowych, ale w d&d charyzma jest utożsamiana z wyglądem fizycznym. Tak się go po prostu określa. Mechanika nie ma być zgodna z rzeczywistością, ma być spójna. I jest. Postać może oczywiście wyglądać inaczej niż na to wskarywała by charyzma(ślady po kwasie, ospie), ale wg zasad powinna wyglądać tak tylko z powodu tego wypadku, inaczej byłaby piękna.

Po prost- Charyzma okreśna siłe osobowości i według niej możesz określić atrakcyjność. Ta dyskusja jest bezprzedmiotowa z tego względu, że wy tutaj zaczynacie rozmawiać o zasadach domowych i gustach. Każdy może je wymyślać i ich się na forach nie krytykuje.

To, że chodzi tu tylko o przyrodzoną piękność, a nie aktualną macie dobrze zobrazowane na przykładzie zasad związanych z wiekiem- staruszkowie mają większą charyzmę.

Staram się pisać w oparciu o fachową wiedzę o tym zagadnieniu. To nie są moje gusta i domowe zasady. Tak jest. Jeśli nie wierzysz, sięgnij po pierwszą lepszą książkę o przywództwie, przeczytaj ją i zrozum. To przecież doskonały sposób na poszerzenie swych horyzontów.

Proponuję też, abyś bardziej krytycznie podchodził do sposobu, w jaki wyrażasz swoje zdanie, szczególnie o tym, co sądzą inni. Czy to, co piszesz, kogoś nie urazi. Bo mnie razi. Szczególnie fragment o ogrodowych krasnalach. Jakbym opowiadał wyssane z palca bajki. A przecież tak nie jest.

Siła osobowości prawie zawsze przekłada się na wygląd zewnętrzny, lecz uroda a wygląd zewnętrzny to nie to samo. Na przykład ładna kobieta nie musi być charyzmatyczna aby uchodzić za śliczną. W rzeczy samej może być cichą, bojaźliwą i nieśmiałą myszką. Jej charyzma będzie niska. Natomiast blizna u osoby o dużej sile osobowości i twardym, nieugiętym charakterze może być elementem wręcz pożądanym i podkreślającym tę siłę! Czy taka osoba jest atrakcyjna w zwyczajnym tego słowa rozumieniu? Zdecydowanie nie. Ale bije od niej pewność siebie i potęga, która jest odbierana przez płeć przeciwną jako atrakcyjna.

Charyzmatyczne osoby nie są atrakcyjne, bo są atrakcyjne. Są atrakcyjne, bo są charyzmatyczne.

Natomiast co do znaczenia fizycznej atrakcyjności w D&D. Proponuję zajrzjeć do Podręcznika Gracza (3.0 lub 3.5 - którejkolwiek edycji) i przekonać się, na którym dopiero miejscu wymienia się fizyczną atrakcyjność jako miarę Charyzmy. Przypadek? Chyba nie.

Ten temat jest o D&D. Nie jestes zdolny pojąć? Przepraszam, ale do tej pory tego chyba nie zauważyłeś. Fachowa wiedza- tylko z podręczników D&D.
Krasnale- miało byc śmieszne, ale oddaje sytuację. Ty nie mówisz nic o systemie dungenons & dragons- a o tym systemie jest temat. Co z tego wychodzi? Mówisz nie na temat. Załóż inny- czym jest u ludzi charyzma lub jakikolwiek inny. Chodź dla mnie to co juz napisaliście by wystarczylo. Po prostu trzeba to przenieść.
Co było mówione o realiźmie w D&D? Że go nie ma w naszym pojęciu? A to znaczy, że takie logiczne rozumowanie nie ma sensu?
Tak czy tak, jest napisane, że odzwierciedla wygląd fizyczny(ten jaki powinien być bez kwasów i ospy).

Bardzo proszę o nie wszczynanie kłótni i hamowanie się przed wzajemnym obrażaniem się. To ma być dyskusja a nie pole do słownych potyczek. Jeśli nadal sytuacja będzie się powtarzać, to temat zostanie zamknięty.

Pozdrawiam
-M-

Gdybyśmy patrzyli na CHaryzmę podręcznikowo, to musiałby wystarczyć opis z księgi zasad i tyle. Nie ma dyskusji, bo wszystko jest opisane. Skoro autor założył taki temat, znaczy to, że w opisie cechy nie ma jasności i można ją różnorako interpretować. Dlatego też, mimo że temat jest o D&D to wyznacznikiem do różnego podejścia nie powinny być własnie podręczniki do tegoż, gdyż one mają już swoją wizję charyzmy. Zatem wszelkie twórcze podejście do tematu jest wskazane i domowa interpretacja jest na miejscu. Prosiłbym raczej autora tematu o jakąś wypowiedź, poza rozpoczęciem, dotyczącą idei pytania. Czy chodzi tu o rozwinięcie twórcze pojęcia Charyzma czy może zakładamy klapki na oczy i bieżemy ją tak, jak podaje to podręcznik. Skoro ta sprawa jest tak bardzo istotna dla wielu dyskutantów tutaj, to trzeba ją rozstrzygnąć, by uniknąć niepotrzebnych kłótni i zaoszczędzić pracy innym, którzy za tą kłótnię wydawali by ostrzeżenia.

Osobiście uważam że charyzma nie ma nic wspólnego z Ogładą z WFRP, dlatego komuś się tak kojarzy.

Wybaczcie, że nie czytałem wszystkich tutejszych wcześniejszych dywagacji, lecz trochę tego dużo na zwykłą wypowiedź ta ten akurat temat.

Otóż myślę, że w D&D wartość charyzmy nie odzwierciedla stricte wyglądu/atrakcyjności postaci. Chcecie przykład? Proszę: Nieumarli (ci zgnili też) często mają charyzmę na całkiem wysokim poziomie. Taki lisz na przykład (o ile dobrze pamiętam).

Z drugiej strony Młody bard z wysoką charyzmą może być całkiem atrakcyjny/jego wygląd może wprawiać widzów w osłupienie lub przynajmniej (z psychologicznego punktu widzenia) będą go lepiej traktować na "dzień dobry". Oczywiście wcale nie musi taki być i może zachwycać tonem głosu, bijącym autorytetem wynikającym z zachowania i wyrazu twarzy, elokwencją, towarzyskością, znajomością psychiki, itd.

Powtórzę więc jeszcze raz: Charyzma w D&D MOŻE MIĘDZY INNYMI odnosić się do wyglądu postaci, lecz wcale NIE MUSI.

Charyzma przez graczy jest uwazana za atrybut drugorzedny, bardzo czesto zdarza sie ze wlasnie nasz najmniejszy atrybut to wlasnie charyzma (no chyba ze gramy klasa oparta na tej cesze). Dla mnie to czym jest charyzma w D&D zalezy w duzej mierze od samych graczy i mistrza bo to oni tak naprawde ustalaja czy charyzma odnosi sie przedewszystkim do wygladu postaci czy raczej do czegos innego. Nie zapominajmy ze osoba wcale nie musi byc piekna ale dalej bedzie osoba charyzmatyczna np. poprzez charakter czy sposob odnoszenia sie do innych. No i trzeba dodac, przedstawiciele innych ras beda nas calkowicie inaczej postrzegac dajmy na to czlowiek z charyzma 16 jest ladny (nie mialem lepszego okreslenia:D) ale tylko dla swojej rasy no i moze dla elfa ale w znacznie mniejszym stopniu, a dla takiego orka czy krasnala ten sam czlowiek nie bedzie juz taki atrakcyjny. Ot taka mala dygresja :D

wybaczcie jesli powtarzam to co jest napisane we wczesniejszych postach bo przelecialem przez temat pobieznie tylko jesli sie powtarzam to mozecie skasowac moje wypociny :D