Co do poziomów, to myślę, że jedno z lepszych rozwiązań zastosowano w l5k. Tam za PD rozwijamy umiejętności i cechy. Za to, jaką wartość mają te rzeczy, dostajemy punkty prestiżu. Kiedy zdobędziemy np. 150 punktów prestiżu, zdobywamy następną rangę, czyli wyższy status społeczny i specjalną rodową umiejętność. |
Fakt - rozwiązanie w L5K jest dobre. Ale ja tam jestem zwolennikiem leveli. To chyba wina phpBB - tak się człowiek lepiej czuje z xxx, klasa lv 5 niż z xxx, klasa, krąg xxxai: 5, krąg xxxb: 5, etc. ;) |
Kiedyś myślałem nad stworzniem systemu, w którym postacie rozwijałyby swoje umiejętności zdobywając punkty doświadczenia w każdej z nich. To znaczy bohater mógłby mieć 5. poziom w akrobatyce a 1. w mechanice. Każda z tych umiejętności rozwijałaby się w mierę treningu. Jednak co to za system gdzie wielcy akrobaci szkoliliby się nieustannit skacząc i wykonując jakieś skomplikowane figury i ewolucje? PRzecież moznaby tak cały czas, zaś na przykład ze skomlikowanymi mechanizmami, z którymi będziemy mieli do czynienia o wiele rzadziej, byłoby trudniej o dobry poziom w takowej zdolności. W końcu doszedłem do wniosku że poziomy są najlepszym możliwym rozwiązaniem. Pozdrawiam, Kos(A) |
Heh, Facet zagraj w Deadlands. Nie ma poziomów. Tylko umiejętności, które się kupuje za sztony (coś ala PD) i można je rozwinąć tylko gdy się to ćwiczy lub ma mistrza/nauczyciela. Chcesz być silniejszy? Musisz robić pompki, w końcu to nie wystarcza to jakaś siłownia itp. No ale bohatera heroicznego się tak nie zrobi :) |
Cyberpunk :lol: kupuje sobie chip morderstwa jak mnie jakiś Cytat:
Może i te D&D jest spokxik ale nie dlamnie...Nie dziękuje. |
Dedekowcy vs. Undedekowcy na arenie Proszę państwa, dla mnie jedynie DnD jest realistyczne. Może na początek jak to się wszystko zaczęło... Kiedyś mój starzy brat interesował się fantasyką i zobaczył na półce w sklepie komputerowym grę Baldurs Gate (jeszcze jak była w tych wielkich pudłach) cena 155 zł, razem z bratem założyliśmy się i kupiliśmy ją. Tam dopiero mogłem przeżywać średniowiecze, a cóż za wspaniały klimat. Tam poznałem rodzaje i typy broni, bo sam do literatury milatarnej czasów średniowiecza bym się nie doskrobał. To mnie wyedukowało. Przez wiele lat niewiedziałem że jest oparte na AD&D. Mama jeszcze jak była dyrektorką zaprosiła GKF do Recza, do Gimnazjum, bo poznaliśmy ich w warszawie na organizowamnym przez Polską Fundację Dzieci i Młodzierzy szkoleniu dla nauczycieli. Przyjechali do nas i wręczyli podręczniki WFRP i Shadowrun. Ja że bardziej lubie Medieval, to grałem w WFRP i nikt niechciał w tedy prowadzić, zacząłem Ja. Z powodu nieznajomości zasad WFRP tworzyłem graczom Herosów. Ale jak czytałem na specyfikację potworków i o chaosie, o wojnie na kislevie, i o wojownikach chaosu, stwierdziełem, że WFRP jest dobry do siekania. Potem przyszedł kolega, który opowiedział mi coś więcej na temat DnD i Baldurs Gate i AD&D. Że w Reczu był taki człowiek, który miał i uczył zasad mojego kolegi. Chciałem dotrzeć do źródeł Baldursa i zachciałem systemu D&D. Mama kupiła na szkołę kilka podstawowych podręczników, ja dokupuję resztę dla siebie i mam je niezniszczone i traktuję jak biblię. DnD dzięki zadaniom w BG, i grze BG stał się realnym systemem, a wyjście poza dom niż granie w RPG to szara rzeczywistość, w której niema mieczy, toporów, umiejętności, itp. Medieval tools. Gdyby wynaleźli jeszcze wechiukół czasu, to wiedzcie że bym się odrazu przeniusł do Medieval. A mechanika w DnD jest jedyna znakomita, WFRP ma wadę jak dla mnie, ile tych cech tam jest?!! WW US OGD CHA I INT A S ... itp nie pamiętam, ale już wymieniłem 8 a w DnD jest tylko 6 a reszta jest od nich zależna. Poziomy? Świetna sprawa, bo w WFRP jest przejście profesji. Po co zmieniać "pracę" jak można kształcić Rzemnieślnika i Berserkera razem. Nie mógł bym mieć jednej etykietki "Stolarz" a później "Banita" albo "Rycerz", ja lubię być nawet w realu Aktorem, Muzykiem, Plastykiem, Kowalem, Płatnerzem, Łuczarzem, Architektem i Poetą w jednej osobie. Nie należy tracić tego co dostaliśmy do rąk, nie zapominajmy o tym co robiliśmy w przeszłości ale kontynuujmy to aż do śmierci. Ja jestem Tradyscjonalistą.! Pa Pozdro uciekam na próbę... |
Zgadzam sie z Mavelithainem moim zacnym MG. Ja również nie lubie Warhammera ponieważ ten system opiera się w większości na siekaninie :( Ten system gry jest bardzo podobny do gry na PC DIABLO. A natomiast DnD to jest gra naprawde bardzo realistyczna. Tak jak Mavelithain napisał przedemną w Warhammerze z żebraka morzesz stać się rycerzem :( {Czy jakoś tak napisała ale podobnie}I właśnie to mi sie nie podba i równierz to że gram w Warhammera i tak skończyłem jedną walke ide dalej a tam z zakrzaków wyskakuje mi znów przeciwnik i tak co 5 min czy to nie nudne ??? A wygląd a to tak ... :kill2: :kill2: :kill2: :kill2: :kill2: :kill2: :kill2: i tak :devil: :devil: :devil: :devil: i też tak :kill: :kill: :kill: :kill: i natym polega ta gra :( DLATEGO NAPISZE JEDNO TWÓRCOM DUNGEONS&DRAGONS DAŁBYM NOBLA A TWÓRCOM WARHAMMERA KOPCA W DUPALA ! ! ! Pozdrawaiam ! ! ![/b] |
Wy chyba żartujecie (tak wydaje i się...). Post Maveilthaina, zawiera tyle sprzeczności w sobie, że mało nie spadłem z fotela pod naporem powalających argumentów a następny post to już totalne nie wiem co... Cytat:
Cytat:
Jak zobaczyłem ilość bestiariuszy do DnD i ilość PrCów to się złapałem za głowę i pomyślałem, że to system do siekania... Cytat:
Cytat:
Co do ostatniego fragmentu o poziomach. Porównywałeś tylko Młotka z DnD a innych systemów to pan nie zna? Ja tam wolałbym w ogóle nie wybierać zawodu i zdobywać sztucznych poziomów a rozwijać po prostu umiejętności i główne statystyki postaci. Poza tym porównujesz 3 ed DnD z 1 ed Warmłotka. Coś jest chyba nie tak. Co do wypowiedzi Wojtka. Jeśli tak wyglądały u was sesje warmłotka to radzę zmienić MG. Taki MG to marny MG. Znam ludzi, którzy grali w Warmłotka kilka lat a sesja z zabijaniem to była 1 na 5 a reszta to różne intrygi polityczne itp... Gratuluję kreatywności prowadzącemu. Cytat:
Cytat:
No od razu widać, że jest niesamowicie realistyczne. Ludzie nauczcie się argumentować. Nie mówię, że DnD jest złe bo sam w to grałem i było nawet fajnie. Ale nie wciskajcie kitu, że ten system jest realistyczny albo (o zgrozo) lepszy od Warmłotka. Po prostu DnD jest do innej grupy odbiorców skierowany a inne systemy do innej. |
GrrrrrrrrrrrrrrrRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR... Odezwał się mądry DeDekowiec. Jeśli naprawdę tak beznadziejnie grało ci się w Warhammera, to powiedz to swojemu MG w twarz, a nie zwalaj winy na system. Prawda jest taka, że to właśnie w D&D jest z DEFINICJI najwięcej walki. Jeśli nie wierzysz - przeczytaj podręczniki. Możesz sobie pisać co chcesz, ale fakt jest faktem. Poza tym to właśnie D&D jest podobne do Diablo, a nie Warhammer, vide: POZIOMY, 1 klasa/profesja i koniec, masa magicznych przedmiotów, kupa wrogów oraz bossowie. Gdybyś zagrał w Warhammera prowadzonego porządnie, to byś siedział cicho. Edit - to jest na temat postu użytkownika WojtekCzar, gdyż widać ktoś już mnie wyprzedził :) |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
ps Patrze na to wszystko co napisałem i zastanawiam się po czyjej stronie ja właściwie jestem :D |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:51. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0