Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2007, 22:24   #119
Marcellus
 
Reputacja: 1 Marcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemu
Gdy Imbriel zrownala sie z nim, bard przestal pisac swoje kolejne wielkie dzielo.

-To ja podłożyłam ogień na stanicy pocztowej.- powiedziala kobieta patrzac na Marcellusa.-I wyszło mi całkiem fajne ognisko.
Na to ostatnie slowo spiewak rozpromienil sie.
Taaak, o to wlasnie chodzilo dramatyzm, odrobina zlosci i sadystycznej satysfakcji. Jeszcze nie bylo dziela o postaciach z tak negatywnymi rysami. Zlodowaciali tworcy nie akceptowali innowacji. Swiat w balladach mial wedlug nich byc czarno bialy. A dobro powinno byc absolutne. Ale Ja to zmienie. JA wielki Marcellus Tyre.- zasmial sie w myslach poczym przemowil.
A wiec do wioski, ale chyba nie bedzie ci przeszkadzac to ze cie zacytuje ?- poczym zamilknal na chwile ale zaraz jakby cos sobie przypomnial i powiedzial.
Jesli moge to mam pewna propozycje. Otoz jak mniemam macie kogos na ogonie nieprawdarz ? Jestescie scigani niczym legendarny Ulryk. A wiec lepiej jest podrozowac inkognito. Przechodzac do sedna, dobrym pomyslem moze byc byscie odgrywali moich ochroniarzy lub grupe teatralna. Ale wtedy musieli byscie zmienic troche ubrania. Bez obrazy ale zbroje i bron wyszly z mody.
 
Marcellus jest offline