-Polej - wymamrotała do Wolfganga suchym głosem gdy ten zaproponował piwa - ale to za chwilkę. Podeszła do brata dziewczyny i ostrożnie chwyciła go za ramię.
-Twoj siostra czuje się dobrze, wierz mi - powiedziała niemalże ostrym tonem - za jakiś czas się rozbudzi i wtedy pogadamy o tym wszyscy razem. - była nie tylko zmęczona ale i rozdrażniona. Cała ta sprawa coraz bardziej ją denerwowała i chciała mieć to już za sobą - Teraz jednak odnoszę wrażenie, że chyba nas nie rozumiesz. Sprawa jest o wiele poważniejsza. Proszę więc żebyś usiadł i nas wysłuchał. A wtedy i my wyjasnimy szczegóły porodu twojej... - miała ochote zakląć ale powstrzymała się wdychając ze świstem powietrze - ...siostry.
__________________ "Bretonnia to kraj spokojny i sprawiedliwy, w którym kazdy człowiek wie, gdzie jego miejsce. Twoje jest na stryczku"
Za Panią Jeziora! |