Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-10-2007, 17:51   #12
Pan Jan
 
Reputacja: 1 Pan Jan nie jest za bardzo znanyPan Jan nie jest za bardzo znanyPan Jan nie jest za bardzo znanyPan Jan nie jest za bardzo znany
Baseur z rękoma opartymi na szerokim skórzanym pasie zadowalał się słuchaniem. Zadawano wiele pytań, a otrzymywano niewiele odpowiedzi. Minę miał hardą i starał się sprawiać wrażenie profesjonalisty, który dokładnie wie, po co tu jest. Diabli wiedzą, ile było w tym prawdy.

Ten książę... Coś w jego osobie drażniło wędrowca. Nigdy dotąd nie stawał oko w oko z arystokratą, ale w księciu nie było ani czcigodnego dostojeństwa, ani rubasznej prostolinijności, jaką niektórzy młodsi oficerowie zjednują sobie żołnierzy. Patrząc na pracodawcę widział durnia posadzonego na wysokim stołku. Na pewno nie mówił poszukiwaczom przygód całej prawdy, a jakiekolwiek były motywy le Beau i księcia Adalharda i o co toczyła się gra między nimi, bohaterom upatrzono w niej rolę pionków. Pytanie czy zaakceptują takie reguły, czy rozpoczną własną partię.

Przysłuchując się rozmowie, weteran zlustrował towarzyszy.

Ten wojownik był od Henriego niższy i gorzej zbudowany, lecz wydawał się nawykły do noszenia miecza. Nie był chyba ani Bretończykiem, ani poddanym Imperatora, ani dzikusem z Kislewu, a to znaczyło, że musiał być z bardzo daleka. Mimo niewątpliwie żołnierskiej profesji gadkę miał gładką. Może to i dobrze, może nie był głupi. Henri wiedział, że źle mieć głupca za towarzysza broni.

Krasnolud zaimponował Baseurowi muskulaturą, spokojem i widocznym doświadczeniem. Jednak jeśli prawdą jest, co ludzie gadają i krasnoludy potrafią iść do walki tylko po to, by spotkać śmierć, należało na niego uważać. Od straceńców, podobnie jak od głupców i rachmistrzów Henri pragnął trzymać się z dala.

Halfling, mały niczym dziecko i ubrany niczym pajacyk od początku bawił bohatera. Henri miarkował jednak, że niedocenianie tych małych ludzi źle się może skończyć. Byli sprytni, uparci i zręczni jak paravońska dziwka.

A baby jak to baby...

Poprawił pas, a ciężki wojskowy miecz i kilka grubych sakiew zagrzechotało w rytm jego ruchów. Czekał na dalsze informacje.
 
__________________
Czymże jest postać, jeśli nie czynnikiem determinującym zdarzenie? I czymże jest zdarzenie, jeśli nie ilustracją postaci?
- Henry James
Pan Jan jest offline