Paweł wyszedł z domu i zauważył skulonego Michała siedzącego na schodach. Chwilę się wahał czy po prostu nie wrócić do domu…Nie miał ochoty na tę rozmowę…Mówiąc o tym sam przed sobą przyznawał się do swoich lęków…
Ale już podjął decyzję. Michał był jego przyjacielem, prawie bratem i musiał wiedzieć że zawsze może na niego liczyć.
Paweł w milczeniu przysiadł na schodach obok Michała. Nie wiedział jak zacząć więc z niebywałym zainteresowaniem obserwował swoje dłonie.
W końcu szturchnął go przyjacielsko ramieniem i wykrztusił z siebie niepewnym tonem
-Michał. Wszystko będzie dobrze…Przecież nie znaleźli ciał… – „jeszcze nie znaleźli” podpowiedziała mu jego pesymistyczna część. Patrzył wyczekująco na przyjaciela.
-Będzie dobrze… - dodał ciszej jakby bardziej do siebie...
__________________ Logic will get you from A to B. Imagination will take you everywhere - Albert Einstein Problemy z komputerem i Internetem – przepraszam wszystkich. Wkrótce się odezwę. |