Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2007, 13:14   #14
Lhianann
 
Lhianann's Avatar
 
Reputacja: 1 Lhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputację
Widzę, ze dyskusja kreci się wokół tego, jak się ubierają rpg-owcy konwentowicze.
Tak się skalda, że na konwenty jeżdżę od dobrych 7 lat.
Co do tendencji, że są to brodaci, długowłosi, w moro, to mam skojarzenie, że w tym momencie należałoby podczepić do grupki potencjalnych rpg-owców fanów ASG.
Bo tak się skalda, że trzy takie grupy jakie dobrze nam, ba do jednej swego czasu należałam, w większości podchodzi pod ten stereotyp.
Ale czy wszyscy wyżej wymienieni są graczami rpg?
Nie.

Tak samo, jak to zauważyli moi przedmówcy, nie każdy długowłosy, ubrany w czerń osobnik będzie rpg-owcem
Jest na to większa szansa, ale nigdy nie będzie to 100%.

Co do wyglądu rpg-owców jakich znam...
Kilku punków,dwóch długowłosych metali, wiecznie ubrany w moro fan broni palnej i asg, trzydziestosiedmioletnia gospodyni domowa, para pracowników socjalnych którzy od czerni stronią jak mogą, kilku osobników jakich większość ludzi z miejsca określiłaby jako drechy-koksy, elegancka para prawników, i wielki fan techno,właściciel solarium.
Z takimi osobami zdąża mi sie grywać, rozmawiać o rpg-ach czy fantastyce.

A większość z nich nie pasuje do schematu zarośniętego, długowłosego nastolatka w moro.
Ale być może istotna jest tez granica wieku?
Najmłodsza z wymienionych przez mnie osób ma lat 18, a najstarsza 45....

Kiedyś w fandomie rpg-owo- konwentowym chodziła historyjka, jak drugiego dnia konwentu koło południa na akredytacji pojawiła się babina w typowo babciowym wieku, z prośba, że ona szuka swego wnuczka, Szymona, bo mu kanapeczki przyniosła.
To obsługa akredytki grzecznie ją pyta jak wnusio wygląda i ile ma lat.
A babina an to, że 18, ma długie włosy, ubiera się na czarno i gra w dziwne gry.
Obsługa dusząc się ze śmiechu, stwierdziła, zęby weszła na teren konwentu i wybrała sobie jakiegoś, bo tu sami tacy.

Tak może wyglądało an konwentach te 5-6 lat temu, gdy obowiązkowo rpg-owiec musiał być na czarno ubrany, mroczny i cierpiący...<ah, te wspaniałe czasy świetności pesm-u...--''>
Ale czasy się zmieniły, na ,daleko nie szukając, tegorocznym krakowskim ConStarze było sporo ludzi naprawdę różnorakiej materii i stylu ubierania, od mrocznych rpg-gothów, przez maniaków moro, po fanów świata mroku i mroczności duszy i ciała, po fanów rpg-owych cos-playów, i zupełnie zwyczajnie ubranych ludzi <Arango, tak, to tez o tobie...;p;p;p>.

Więc rzeczywiście nie istnieje takie coś jak typowy wzór stereotypowego rpg-owca, co według mnie jest tylko i wyłącznie ogromnym plusem.
 
__________________
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay
Lhianann jest offline