I co mam powiedzieć ja, skoro na zlot forum w Toruniu przyjechałam w różowym sweterku? A będąc u Rudej torturowałam ją różowym pokrowcem na decka do Cthulhu?
Co prawda na co dzień nie noszę różu, ale nie noszę też moro i czerni. Ubieram się jak najbardziej zwyczajnie, jeansy + koszulka w kolorach zwykłych
Nie przeszkadza mi to siedzieć w fantastyce i rpg od ponad 10 lat :P