Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2007, 18:51   #56
Prabar_Hellimin
 
Reputacja: 1 Prabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znany
Odgłosy dochodzące z głównej izby przerwały rozmowę. Oberżysta spojrzał z przerażeniem na drzwi. Następnie skierował się i wszedł przez nie do głównej sali. Przez uchylone drzwidosłyszeć było można część rozmowy między oberżystą z kobietą.
- Przecież już wam mówiłem, że tu nic nie znajdziecie. Dam sobie głowę uciąć, że już dawno opuścili miasto.
- Haha!!! -zaśmiała się szyderczo nieznajoma-…skoro tak oddaj mi swoją głowę!!!
Po chwili krzyk i warkot, jakby wilka. Ravist opuscił pomieszczenie.
-Pieski, poznajcie kotka! Pernalinum ver sunda wli mare!-warknął.
-Pernalinum ver derminum!-wysyczał.
-Vlavio ver vlavio, derma insun de! - Khaviet słyszał kolejne inkantacje czarów. Rozumiał, że nie są w karczmie sami, choć już bez barmana. Sięgnął po łuk i pięć strzał, jedną napiął, po czym wyjżał przez drzwi. Ujżał [o ile nic mu nie przeszkodziło] wilkołaki i jakąś kobietę, niemal napewno parającą się magią. Podejżewając, że to ta osoba przywołała te wszystkie bestie, miał zamiar rzucić czar, który uczyniłby ją wariatką na moment - schował strzały i założył łuk na ramię, aby mieć wolne ręce.
-Chaotum eorium artomas - wykrzyczał, trzymając się jednoczęsnie lewą ręką za głowę, a prawą ręką, wyciągniętą przed siebie, zataczał koło.
 
__________________
Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P
Prabar_Hellimin jest offline