Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2007, 19:26   #5
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Może nie postać..ale naprawdę wazny BN..Oś kampanii która niestety nie wypaliła..
BTW. 1 Nazwa wątku nie pasuje do za bardzo do zawartośći..lepsza by była galeria postaci.
BTW.2 Merill, nie wiem czy to dobrze, że pokazujesz tutaj swoją postać..Nie myśl że ja odsłonię tajemnice Harpo
BTW3.Żeby te warsztaty choc trochę były dydaktyczne...Podaje schemat powstania historii...Najpiew wyznaczyłem gnomowi trasę, potem sprawdziłem w spisie podróży i historii Faeruniu co wydarzyło się podczas żywota gnoma i pomyślałem nad tym, czemu wyruszył tam gdzie wyruszył i jak zareagował na to co sie działo dookoła niego.

Xavius Donnerjack gnom, czarodziej 14 poziomu/planarny budowniczy1
Poziom postaci: 15
Imię: Xavieranuar
Przydomek: Fasttalker
Nazwisko: Donnerjack
rasa: gnom skalny
wiek:103 lata (jest już w średnim wieku, co bynajmniej go nie cieszy)

Wygląd : Xavius szczupłym, średniego wzrostu przedstawicielem swej rasy. Ma czarne, obecnie już szpakowate włosy, proste i krótko przycięte. Wzorem innych przedstawicieli swej rasy nosi krótką kozia bródkę. Do tego zawsze nosi okulary, mimo że wzrok ma jeszcze dobry. Ubiera się jak na szanującego maga przystało, albo w togi ,albo w szaty czarodzieja. Preferuje fiolet i złoto w kontrastowych zestawieniach. Gdyż, jak każdy gnom, lubi pstrokate stroje.

Cechy charakterystyczne: brak

Charakter: Pełen optymizmu i zdrowego rozsądku Xavius jest z zamiłowania badaczem. Interesuje się wieloma rzeczami : alchemią, techniką , historią, magią i innymi planami, nie potrafiąc się poświęcić jednej dziedzinie. Wieczny optymizm nie pozwala mu wybuchnąć gniewem, co najwyżej irytacją, wyrażaną poprzez sarkazm lub ironię. Jest dobroduszny z natury, ale nigdy nie narzuca się z pomocą. Poza tym jest bardzo gadatliwy.
Nie cierpi Zhentarimów i chętnie pomaga tym którzy im szkodzą. I nie cierpi tego, że obowiązki wobec Silverymoon zabierają mu tak wiele czasu.

klasa: czarodziej 14/ planarny budowniczy1
charakter :neutralny dobry
Religia: Azuth
Magia:
czary na dzień (0-7) : 4/6/5/5/5/4/3/2
Xavius dysponuje wieloma zaklęciami, w dodatku część z nich pochodzi z spoza Torilu.
Codziennie rzuca na siebie czar "zbroja maga"
Zawsze ma przygotowany przynajmniej jeden czar ochronny za pomocą zaklęcia warunkowanie (obecnie maksymalny poziom czaru 4). I przynajmniej dwa czary bojowe wzmocnione atutem Łańcuch czarów.

Współczynniki
Siła: :8 (-1 ) [z pasem alchemika 10 ( 0)]
:
Zręczność: :13 (+1) [ z broszą strażnika 14 (+2)]
:
Kondycja: :12 (+1)
:
Inteligencja: :19 (+4)
:
Mądrość: :13 (+1)
:
Charyzma: :12 (+1)
:
Bazowe premie
do rzutów obronnych: : +4/+9
:
Bazowe premie
do ataku: : +7/+2
:
Rzuty obronne:
wytrzymałość: +7
refleks:+ 5 [ z broszą strażnika + 6]

wolę: +10

Kość
wytrzymałości: :k4/k4
:
Punkty
wytrzymałości:
:70
Klasa
[pancerza: :12/13(z broszą strażnika) [czar :zbroja maga Kp:16/17]

Punkty umiejętności: 110

Specjalne:
Zapisanie zwoju
Przyzwanie chowańca- Złośniczka -sowa pójdźka, nerwowy ptak, lubiący się chować w ciemnych pomieszczeniach, i pod stołami. Dość defetystyczny charakter.

widzenie w słabym świetle
czary: może rzucać kuglarstwo, tańczące światła i widmowy odgłos / raz dziennie
rasowy bonus +1 do ataku przeciw gigantom i koboldom
rasowy bonus do uników +4 przeciw gigantom
rasowy bonus +2 do nasłuchiwania
rasowy bonus + 2 do alchemii
rozmiar mały : + 1 do Kp /+ 1do ataku/ +4 do ukrywania się.
Wymagany mniejszy rozmiar broni i udźwig 3/4 tego co uniesie człowiek o tej samej sile
Zamiana planów/raz dziennie

Umiejętności:
Koncentracja 14
Alchemia 16
Czarostwo 12
Rzemiosło (mechanika)5
Wiedza (plany)13
Wiedza (historia)13
Wiedza (lokalna)10
Wiedza (tajemna)11
Wiedza (natura) 6
Profesja (architekt)6
Język obcy 4

Atuty:
Broń egzotyczna (palna)
Przenikanie czaru
Wzmocnione przenikanie czaru
Czarowanie w walce
Warzenie eliksirów
Stworzenie cudownej rzeczy
Łańcuch czarów
Wzmocniony czar

Języki :
wspólny
gnomi
smoczy
krasnoludzki
illuskański
gobliński
slaad
gitzerai
alzhedo
mulhoradzki
Ekwipunek:
Broń i zbroja:

Argumencik- mistrzowsko wykonany pistolet na proch dymny. O końcówce lufy odlanej na kształt pyska kota i wyrytych na rękojeści symbolach , kole zębatym o czterech szprychach (Gond) po jednej i lewej dłoni na tle niebieskiego ognia po drugiej stronie. (Azuth)
Mimo boskiego pochodzenia, broń całkowicie niemagiczna.

Dogmat-Drąg ognia +1. Długi drąg obity stalowymi płytkami wykutymi na kształt płomieni . Na rozkaz drąg płonie ogniem, nie zadając ran właścicielowi. Uderzenie tego drąga zadaje 1k6 obrażeń od ognia. Ciekawostka jest to że co rundę płomienie zmieniają losowo barwę na dowolny kolor tęczy. Zmniejszony rozmiar, a przez to zadawane obrażenia również uległy zmniejszeniu.

Ostateczność- lancet, wąski i długi mistrzowski sztylet o rogowej rękojeści. Schowany wśród różdżek w karwaszu różdżek. W zasadzie nie jest bronią, służy do badania niezwykłych przedmiotów i kłódek. Rogowa rękojeść nie przewodzi prądu.

Szata gorgony.- Szata maga wykonana ze skóry gorgony. Składa się z mieniących się metalicznie fioletowych łusek i daje złudzenie dziwacznej krzyżówki zbroi łuskowej i szaty maga, Szata zapewnia premię +10 do rzutów ochronnych na petryfikacje i +5 do rzutów obronnych na polimorfię. Poza tym zapewnia premie do Kp + 2 przeciwko broniom tnącym.

Siewca spustoszenia - magiczny oręż, wykuty na kształt drąga z szarawej, przypominającej metal, substancji nieznanego pochodzenia. Zwykle ma długość 1 metra, ale może wydłużać (do 3 metrów) się i skracać (do 20 cm) na życzenie. Jeden z końców oręża wykuty jest na kształt pyska jednorogiego węża. Z którego wyrasta świetliste ostrze długości 30 do 60 cm ( broń należy traktować jak drąg, półwłócznię lub włócznię, krótki lub długi miecz miecz, zależnie od długości ostrza i rękojeści). Tuż za pyskiem jest sześć wgłębień, które wyglądają jak miejsca na klejnoty.
Siewca spustoszenia został stworzony przez Saerlona i miał posłużyć do zniszczenia Głazu Rui. Oręż dysponuje wieloma potężnymi mocami (które podlegają losowym zmianom wynikającym z chaotycznej natury przedmiotu), ale sama broń jest trudna w opanowaniu i jej potęga może łatwo zwrócić się przeciwko osobnikowi ją dzierżącemu. Tajemnicze wgłębienia świadczą o tym, że broń ta nie została ukończona. Broń ma rangę pomniejszego artefaktu (na razie).

Inne:

Pas alchemika.- jest to mistrzowski bandolier wykonany ze barwionej na czerwono skóry z przyszytymi 18 sakiewkami , z których każda z nich jest pojemną torbą. Sam pas zapewnia premię z usprawnienia do wartości siły +2.

Binokle petryfikacji- raz dziennie, przez 10 tur pozwalają wykonać atak wzrokowy powodujący petryfikację (ST 19), analogicznie do ataku bazyliszka.

Karwasze różdżek- Para karwaszy, ze specjalnymi rurkowymi kieszeniami, na różdżki. W każdym karwaszu mieści się po sześć różdżek.

Amulet mechanicznego strażnika - brosza przypięta do pasa alchemika, kształtem przypomina łasicę oplecioną na około opalu, poza wzywaniem strażnika, właściciel zyskuje premie u z usprawnienia do zręczności +1

Brama - pomniejszy artefakt nieznanego pochodzenia. Ma kształt kamiennej framugi do drzwi. Framuga ta składa się z kamiennych płytek na których wyryte są runy w nieznanym alfabecie. Odpowiednio wciśnięte, uaktywnią bramę czyniąc ja jednostronnym portalem do prawie każdego miejsca na Torilu.

Talizman adrath- w kształcie głowy jednorożca wyrzeźbiony w kości słoniowej. Noszony na łańcuszku. Moce talizmanu są znane tylko i wyłącznie Strażnikom Czarów i osobom godnym zaufania.

Płaszcz Wojennego Czarodzieja Cormyru. - Czarny płaszcz, do połowy łydki, układa się na torsie, przykrywa ramiona, ma wysoki kołnierz i oddzielną, naciąganą pelerynę. Po prawej stronie kołnierza ma wyhaftowaną ludzka dłoń w kole, po lewej zaś purpurowego smoka.
Drugi purpurowy smok, jest wyhaftowany na szczycie kaptura. Płaszcz kiedyś tak wyglądał. Obecnie jest przypalony na brzegach, mocno wypłowiały (bardziej szary niż czarny) i gdzieniegdzie widać ślady zaschniętej krwi. Ponadto pasuje tylko i wyłącznie na gnomy i niziołki. Nadal jednak zapewnia noszącemu stałe korzyści(analogiczne do czarów): widzenie w ciemności, spadanie jak piórko (tylko noszący płaszcz), oraz wytrzymałość żywiołowa zimno. Raz dziennie właściciel może użyć (efekty analogiczne do czarów): ochrony przed strzałami, posłania, słabszej ochrony przed żelazem oraz wymiarowych drzwi.

Dom, wraz z laboratorium, wiele przedmiotów magicznych, alchemicznych i eliksirów(zwłaszcza eliksirów). Pozostałości po wędrówkach i zrobione przez samego Xaviusa. Nieduży zapas gotówki i klejnotów. Przedmioty codziennego użytku, kilkadziesiąt tomów na różne tematy. Księgi magiczne i nie tylko, Saelrona z Głazu Rui. Inne księgi magiczne jak i nie.

Xavius Donnerjack urodził się w niedużej gnomiej enklawie ukrytej wśród szczytów Grzmiących Wierchów. Nadmierna ciekawość świata powodowała, że młody gnom nie mógł się doczekać dorosłego wieku. Gdy tylko wszedł w dorosłość, natychmiast opuścił swój dom i wyruszył na poszukiwanie przygód i w celu poznania świata. Przebywając w Dolinie Teshen (pierwszym przystanku na jego drodze) poznał czym jest zło i nienawiść. Razem z nielicznymi obrońcami, stawiał opór Zhentarimom. Jednak młody niedoświadczony czarodziej niewiele mógł zdziałać, przeciwko potędze zhenckich wojsk. Na swe szczęście uratował skórę i z niedobitkami obrońców, uciekł na południe. W swych wędrówkach dotarł do Wrót Zachodu. To miejsce wiele nauczyło Xaviusa. Przede wszystkim poznał Tessilvara, diablę które zaszczepiło w naiwnym gnomie zamiłowanie do sfer innych niż plan materialny. Jego powieści, prawdziwe i nie, chłonął niczym gąbka. Wrota Zachodu wyleczyły go też z naiwności, gdyż Tessilvar wciągnął Xaviusa do swego złodziejskiego gangu. Niestety Nocnym Maskom nie spodobała się konkurencja, i ich zabójcy zaczęli polować na gang Tessilvara. I pewnie biedny gnom zakończyłby tam żywot, gdyby nie wybuch zarazy smoczego moru w okolicach Morza Spadających Gwiazd. Zamęt towarzyszący zarazie pozwolił Tesslivarowi i Xaviusowi uciec z miasta, jako zwłoki. Tessilvar wyruszył na południe, zaś Xavius skierował się na zachód. Przez pewien czas zatrzymał się w Berdusk, gdzie udzielił pomocy Harfiarzom w kilku misjach. Tam też usłyszał o Lantanie i postanowił dotrzeć do tego cudownego miejsca. Wyruszył więc na południe, by z Calimportu wyruszyć do tego niezwykłego miejsca. Podczas jego pobytu w Tethyrze wybuchła wojna domowa w której brał udział po stronie prawowitego następcy tronu. Jednak, gdy poznał lepiej intrygi, jakie się toczyły w otoczeniu pretendenta do tronu, to zdegustowany, uciekł z Tethyru.
Podczas wojny w Tethyrze, poznał Eriss "Darkside" Whitehorn , późniejszą rywalkę i sojuszniczkę ( W zależności od sytuacji w jakiej sytuacji ich drogi się schodziły). Następnie przebywał w Calimporcie ,na dworze jednego z szejków imieniem Abu-ben-Zar ,jako nadworny mag, wróżbita i błazen jednocześnie. Robota ta nie bardzo mu się podobała, ale pozwoliła na podreperowanie majątku gnoma. Pobyt w Calimporcie wiele zmienił w jego życiu. To właśnie wśród zwojów należących do prywatnej biblioteki szejka, znalazł jeden ,który go szczególnie zaintrygował. Była to legenda o Saelronie z Głazu Rui. Istocie dość niezwykłej, bo półslaadzie. Gdy tylko zebrał odpowiednie fundusze wyruszył na statku, ale w innym, niż pierwotnie planował, kierunku. Postanowił odnaleźć samotnię Saerlona ukrytą gdzieś wśród pyłów pustyni Raurin. Przemierzył okolice jeziora Pary, wpadając w konflikt z kapłanami Bhaala, Zhentami (ponownie) i z Kultem Smoka. Spotkał też ponownie Eriss i spotkanie to obfitowało w latające wszędzie kule ogniste. Niemniej zawiązali wspólnie tymczasowy sojusz, przeciwko wspólnemu wrogowi, jakim był Kult Smoka. Przy okazji spotkał także swojego starego towarzysza Tessilvara. i później obaj razem udali się dalej, do Chondath . Tam omal nie stracił życia, z powodu zabobonności tamtejszego ludu i ich nieufności do magii. W Chessencie zatrudnili się jako najemnicy i uczestniczyli w jednej z ich wojenek domowych. Niestety, Tessilvar zginął w jednej z bitew. Po jego śmierci Xavius ruszył dalej, do Untheru. A z niego do Mulhoradu . W Mulhoradzie spędził dwa lata, przemierzając Raurin w poszukiwaniu samotni Saerlona, walcząc z napotkanymi ifirytami, oraz innymi pustynnymi stworzeniami, i niszcząc dwie świątynie Seta. Po dwóch latach odnalazł samotnię i grób Saelrona oraz całe jego dziedzictwo jakim były księgi i tajemnicze magiczne przedmioty. Kolejny rok zajęło mu studiowanie tej wiedzy. I pod koniec roku zdecydował się na eksperyment, jakim był skok na inny plan. Pechowym zrządzeniem losu przeskoczył na plan bardzo daleki od jakiegokolwiek planu związanego z Torilem. Wskoczył do chaotycznego planu Limbo. Uratowało go to, że przeniósł się w pobliże klasztoru Gitzerai, o nazwie Skała Spokoju. Przebywał tam dwa lata ucząc się praw rządzących tym planem zewnętrznym, poznając lepiej arkana Sztuki i nowe zaklęcia. Uczestniczył też w kilku wyprawach przeciw Slaadom , Gitjanki oraz w dwóch Rrakkma. Choć polubił zakonny tryb życia, brakło mu samodyscypliny by spróbować drogi mnicha. Po dwóch latach pobytu przeniósł się na Toril, a dokładniej do Lantanu. Powrócił akurat na Czas Kłopotów, gdy bogowie zostali strąceni na Toril. Miał okazję spotkać avatara Gonda i pomóc mu w kilku misjach (w których napotkał Eriss, tym razem jako przeciwnika). Za co, ów bóg obdarował go argumencikiem. Xavius przebywał przez dwa lata na Lantanie poznając nieco sekrety wyspy, ale gdy Tuigiańska Horda zaatakowała ponownie Faerun i zagroziła Dolinom, zaciągnął się pod sztandar Azouna IV (Razem z Eriss, która również stanęła przeciwko Tuigiańskiej hordzie). Uczestniczył w największej bitwie tej kampanii, jako tymczasowy wojenny czarodziej Cormyru i omal nie stracił w niej swego chowańca. W tej kampanii wojennej zginał hrabia Reonal Warblade, z którym gnom zdążył się podczas tej wojennej zawieruchy zaprzyjaźnić. Reonal osierocił on córkę o imieniu Shadira, ostatnią potomkinię tego rodu. Po odparciu hordy, Xavius udał się na północ i osiedlił w Silverymoon. Przekazał opiekę nad ziemiami Warblade'ów koronie, do czasu osiągnięcia przez Shadirę pełnoletności. Zaś córkę zabrał ze sobą do Silverymoon. Opiekował się nią krótko, nie radząc sobie z wychowaniem ludzkiego dziewczęcia. Dlatego też zdecydował się na bolesny dla niego krok i oddał Shadirę na wychowanie do Opactwa Żółtej Róży, mając nadzieje, że wiara w Ilmatera pozwoli jej zapanować nad gnębiącym ją gniewem. Nadal stara się odwiedzać swa przybraną córkę przy każdej okazji. Xavius przetransportował do Silverymoon za pomocą magii przedmioty z samotni Saerlona i poświecił badaniom nad innymi planami oraz pozostałym swym pasjom. W celu zyskania dostępu do biblioteki zwanej Skarbcem Mędrców został wykładowcą alchemii na Akademii Pani, a w późniejszym okresie dołączył do Strażników Czarów. Wkrótce zaczął tego żałować, gdyż został wysłany jako wsparcie sił Emerusa Wojennej Korony i uczestniczył w odbiciu cytadeli Felbarr z rąk króla Oboulda. Dwa lata później stoczył razem z innymi Strażnikami Czarów i Rycerzami w Srebrze bój z demonami wypełzającymi z Twierdzy Piekielna Brama. Z własnej inicjatywy zaś dołączył do obrońców Blingdenstone podczas najazdu drowow. Niestety bitwa zakończyła się klęską svirfneblinów i Xavius razem z niedobitkami obrońców uciekł z miasta. Ostatnio nawiązał kontakty ze Świecową Wieżą jak i pogłębił kontakty z Opactwem Żółtej Róży. Wyświadcza tym instytucjom przysługi w zamian za dostęp do zebranych tam manuskryptów.

Gnom od pięćdziesięciu lat, przedstawia się jako Xavius Donnerjack, gdyż jego prawdziwe imię jest zwykle trudne do wymówienia dla nie-gnomów.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 06-10-2007 o 19:40.
abishai jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem