Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-10-2007, 13:33   #123
Marcellus
 
Reputacja: 1 Marcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemu
Ale wiesz... Jeśli ci to nie przeszkadza, to mogę być twoją...- Mówiąc to patrzyła wyzywająco na Avaganisa.- ...kobietą

Bard mocno sie zamyslil. Podrozowanie z kochanka moglo by mocno porysowac jego nieskazitelna reputacje kobieciarza, ktory nigdy nie da sie usiedlic. Z drugiej strony Imbiriel nie wygladala na ochroniarza. Pozatym Marcellus zauwazyl wymiane spojrzen pomiedzy nia Avaganisem. I niie byl pewien czy chcial zostac wciagniety w gierki toczace sie pomiedzy nimi.
Ehh, tym razem to sztuka moze byc naprawde niebezpieczna. Ale nie ma skutkow bez poswiecen.

Zaiste, idea jest godna przemyslenia. Ale jesli mamy grac ta szopke to musicie wiedziec iz jako moich ochroniarzy czeka w najgorszym przypadku atak zazdrosnego meza lub zawistnego poety. A w twoim przypadku moja droga, moze to byc oszalala z zazdrosci dziewka. Oczywiscie zadna z nich nie moze sie mierzyc z toba. No coz nie kazdy rodzi sie cudem.- Bard gladko wszedl w nowa role. Widac bylo ze byl do tego przyzwyczajony.
 
Marcellus jest offline