Ach, zdumiewajace co tez przyroda potrafi stworzyc, czysto fascynujace chociaz tak nie akademickie. Jest w tej melodi wiele dzwiekow, i to dosc skomplikowanych.- skomentowal, dzielac sie swycm wprawnym uchem Marcellus. Tam !- krzyknal Kiver. Wzrok barda powiodl tam gdzie wskazywal palec Kivera. Hola Tam na trakcie wedrowcze !!- krzyknal bard, machajac kapeluszem na przywitanie. Robiac to wysunal sie troche do przodu.
W najgorszym wypadku moze uda sie mu odwrocic uwage podroznika gdyby mial wrogie zamiary. |