Na początek wg mnie do tego tematu spokojnie można by dodać sondę. Nie pytajcie dlaczego.
Dla mnie esencją jest MG - bez MG nie ma niczego i to MG tworzy wszystko. Dla postaci, którymi grałem zawsze najważniejsze były opisy MG, sytuacje, zdarzenia, a mój pierwszy MG był improwizatorem. Jak tu więc mówić cokolwiek o historii, kiedy wszystko było tworzone na bieżąco? To były moje najlepsze sesje do tej pory i nigdy ich nie zapomnę, mimo że rozstałem się z nimi już ze dwa lata temu. |