Thalmir siedział na koniu i wpatrywał się w wąwóz. W myślach zgadzał się z towarzyszami, iż łatwo byłoby tu zrobić zasadzkę. Jednakże nie był przekonany czy bandyci zadawali by sobie trud organizowania zasadzki na szlaku, który nie jest często uczęszczany.
- Niestety - zwrócił sie do Roda, - ale moja magia nie zajmuje się takimi rzeczami. Jednak jeśli dasz mi kilka swoich strzał to zapewniam, że w walce moje umiejętności będą przydatne. - W myślach już układał mu się plan wykorzystania strzał. Była to jedna z kilku sztuczek jakich używał już wcześniej pod czas swoich wypraw.
__________________ Nic nie zostanie zapomniane,
Nic nie zostanie wybaczone. Księga Żalu I,1
Ostatnio edytowane przez Kokesz : 10-10-2007 o 15:02.
|