Otto otarł twarz z okruchów. Jedzenia nie było wiele ale wystarczyło aby zaspokoić głód. Chłopak razem z siostrą wyszli wcześniej; wszystko wskazywało na to, że nie muszą już martwić się tą sprawą. Gdyby ktoś dowidział się o tym co miało tu miejsce znaleźliby się w niezłych tarapatach. Kiedy Wolfgang zapytał Chloe i Celahira o drogę Otto wstał i odszedł od stołu.
-Jeśli ci to nie przeszkadza to przez chwilę będę ci towarzyszył. Idę do świątyni Ulryka a później rozejrzę się za jakąś pracą. Ceny są wygórowane wojną więc na zbyt długo pieniędzy mi nie starczy muszę czymś się zająć. Możecie mi wytłumaczyć jak mniej więcej dotrzeć do światyni?-
__________________ Jeśli masz zamiar wznieść miecz, upewnij się, że czynisz to w słusznej sprawie. Armia Republiki Rzymskiej |