Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-10-2007, 01:56   #25
Daria
Banned
 
Reputacja: 1 Daria nie jest za bardzo znany
Vadiel spojrzała na każdego wampira po kolei. Na twarzy malował się jakby wyrzut, myśl typu, „dlaczego nagle wszyscy jesteście przeciwko mnie”.

- Dobrze, więc. Zostałam przegłosowana. Spieszy wam się do konkretów, rozumiem. Jestem dużą dziewczynką nie będę się dąsać.


Sprawa, którą wam przedstawię jest poważna. Wszystko zaczęło się cztery dni temu. Doniesienie o pierwszej ofierze. Bezdomny menel, a raczej jego resztki zostały odnalezione w ciemnym zaułku. Inni żebracy rozpoznali ofiarę po czapce. Zwłok jako takich to w zasadzie nieodnaleziono. Ledwie strzępki człowieka. Brak śladów, świadków i pomysłów na to, co mogło się stać.
Kolejny dzień przynosi kolejną ofiarę. Prostytutka, podobny scenariusz. Tym razem świadek wypłoszył sprawcę przestępstwa. Nieszczęsnej kobiecie mimo wszystko nie udaje się ujść z życiem, choć zwłoki tym razem są konkretniejsze, uchowała się nietknięta górna połowa ciała. Świadek przeżył tylko po to, aby trafić do zakładu psychiatrycznego, policja nic z niego nie wyciągnęła.
Noc trzecia. Nastolatek nie wrócił z kina do domu. Zaniepokojona matka udała się na poszukiwania i znajduje w ciemnym zaułku, skrócie do domu, głowę swego syna. Reszta ciała wciąż nie odnaleziona.
Czwartą ofiarą następnego dnia był młody muzułmanin. Rabuś, jednak jego giwera mu nie pomogła. Oprócz nielicznych szczątków i krwi odnaleziono puste łuski i broń, z której strzelano.
Dzisiaj byłam na kolejnym miejscu zbrodni. Młody artysta nie dokończył swego graffiti. Ponownie niebyło zbyt wiele do zbierania.

Na razie sekcje zwłok wykazały, że wszystkie te ofiary były rozrywane jakimś tępym narzędziem o dużej sile. Oprócz rodzaju odniesionych obrażeń śmiertelnych są inne cechy wspólne wszystkich tych makabrycznych morderstw.
Miejsce morderstwa. Za każdym razem inna lokacja, ale podobne otoczenie. Ciemne zaułki oraz biedne dzielnice.
Wszystkie te morderstwa odbywały się o zbliżonej porze. Tuż po zmroku.

Sprawa została przekazana w ręce Służb Specjalnych Wielkiej Brytanii. Agenci rządowi, to twarde szychy. Podobno coś tam o nas wiedzą i nie warto z nimi zaczynać.
Już teraz do miasta zjechała się gromada myśliwych ze strzelbami lub aparatami. Chmara okultystów i wróżbitów, Bóg jeden wie, czego jeszcze.
Media już wywęszyły sprawę. Jutrzejsza poranna gazeta na pierwszej stronie będzie miała tytuł: „Bestia z Birmingham, pięć ofiar w pięć dni”.

Może część z was pamięta o tym, że podobne morderstwa miały miejsce w tym mieście kilka lat temu? Sprawa została już zatuszowana przez Rodzinę. Znaleziono też mordercę. Był nim Gangrel ogólnie znany pod imieniem Joschua. Książe ogłosił wtedy na niego Krwawe Łowy. Kainita ten jednak przepadł jak kamień w wodę. Po dwóch latach bezowocnych poszukiwań Książe odwołał łowy. Ogłosił jednak Joschue zdrajcą Maskarady i zabronił mu wstępu do miasta.
Oczywiście Książe podejrzewa teraz, że stary wilk powrócił. Dlatego dzisiejszej nocy powtórnie ogłosił na Gangrela Krwawe Łowy. Jest on głównym podejrzanym w tej sprawie.


To chyba na razie wszystko, co udało mi się dowiedzieć. Jak coś sobie jeszcze przypomnę dam wam znać.
Powiedzcie mi, co wy o tym myślicie. Z całą pewnością macie jakieś spostrzeżenia albo pytania. Śmiało, powiedzcie mi. Albo zastanówcie się nad tym, jeśli potrzebujecie trochę czasu to mogę poczekać.-
Skończywszy opowieść zamarła w bezruchu i milczeniu.

Słuchając tego, co mówiła można było odnieść wrażenie, że na siłę przeniosła swoją jaźń daleko stąd. Gdy mówiła jej spojrzenie spoczywało gdzieś daleko, umieszczone w tylko jej znanym punkcie. Wyraźnie ta historyjka wywoływała obrzydzenie na początku, następnie zamieniając się w bolesne wspomnienia pod koniec.
 

Ostatnio edytowane przez Daria : 13-10-2007 o 17:37.
Daria jest offline