Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-10-2007, 19:27   #75
Odyseja
 
Odyseja's Avatar
 
Reputacja: 1 Odyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputację
- Ccc... co się stało? – wyjąkał wystraszony pracodawca, gdy Merlisie udało się go wreszcie ocucić. - Czy już po wszystkim? Co tutaj robi wilk? - powóz ruszył.

- Już po wszystkim. - powiedziała cicho, swoim melodyjnym głosem. - A co do wilka, to skomplikowana historia. - dodała z uśmiechem i zamilkła. Patrzyła cały czas przez okno. O wiele przyjemniej czuła by się teraz na koniu, ale coż... W końcu zasnęła. Z senny marzeń obudziło ją zatrzymanie się powozu. Wyszłą z niego powoli i wyciągnęła wilka. Stała z boku czekając aż ktoś przyjdzie i zaprowadzi ich do pokoi. Ustawiła się jak najdalej od Gnargo, zniesmaczona jego zachowaniem. W końcu dźwigając wilka poszła za kobietą, która zaprowadziła ją do pokoju. Weszła do środka i położyła wilka na ziemi. Zdjęła z łóżka koc, ułożyła z niego posłanie i położyła na nim zwierze. Sama umyła się i przebrała. Chociaż było jeszcze trochę za wcześnie, to powoli poszła na śniadanie, a drzwi pokoju zamknęła. Pomimo wszystko nie chciała, żeby ktoś zobaczył wilka. Ciężko było zauważyć, że znów miała na sobie swoją zbroję, dokładnie ukrytą pod ubraniem. Widać było jedynie miecz przczepiony do pasa.
 
__________________
A ja niestety nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Co spróbuję coś napisać, nic mi nie wychodzi. Nie mogę się za nic zabrać, chociaż bardzo bym chciała. Nie wiem, co się ze mną dzieje. W najbliższym czasie raczej nic nie napiszę. Przepraszam.
Odyseja jest offline