Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-10-2007, 15:48   #33
Junior
 
Junior's Avatar
 
Reputacja: 1 Junior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputację
Chyba to ja jestem nożycami, jeśli Kset uderzył w stół…

Przyznam szczerze że nie mam całkowitej pewności w tej sytuacji. Mogli byśmy dywagować na temat tego czy szablą owiniętą koszulą (np.) można kogoś bezpiecznie uderzyć jak powiedziałeś np. w oczy. Ale jakoś osobiście na tyle kiepskim jestem szermierzem że odpuszczę. Nie wiem.

Mogli byśmy też dywagować na ten temat czy podobne zachowanie jest zgodne z systemem jaki sobie narzuciliśmy. Czyli z czymś nazywanym prawdą historyczną. Osobiście mam tu bardzo mieszane uczucia, ale znów pozwolę sobie stwierdzić że nie ma to przełożenia na samą sesję.

Jest również płaszczyzna na której mogli byśmy dywagować czy moja postać postąpiła dobrze. Czy dobrym jest że tak zignorował towarzyszy i ich „rytuał”. Czy dobrze jest że być może jako mizerny szermierz został rzucony na szalę tak nie pośledniej wagi. Można tu też zadać pytanie czy Mateusz jest mizernym szermierzem. A może to wcielenie Wołodyjowskiego? No ale w końcu czy należało by sprawdzić swe umiejętności w „szmacianym pojedynku”?

I tak samo można by zadać sobie pytanie czy jest właściwym w tak gorącej sytuacji pojedynkować się między sobą i sprawdzać umiejętności. Czy czas, miejsce i okoliczność właściwa.

Na te i kolejne wątpliwości odpowiadam wspólnie:
To bez znaczenia. Bo gramy RPG. Każdy z nas to dobry gracz. I wiemy że w tej zabawie wolno nam wszystko. Ja skorzystałem z tej wolności. I uczyniłem to co zechciałem. Postąpiłem tak, bo to najlepiej pozostaje w duchu mej postaci. Mój Hero taki już jest. I polemizować z tym możemy jako gracze - ale to bez znaczenia. Ewentualnie jako postaci. I do tego zapraszam. Opisałem sytuację chyba dość klarownie. Wasze postaci mogą zrobić wszystko. I pozostając w duchu tej wolności z wielką ciekawością będę śledził rozwój sytuacji.

Pozdrawiam serdecznie
Mariusz
 
Junior jest offline