Chyba czas bym zabrał głos.
Przemyślałem sprawę "turnieju" dość dokładnie i teraz mogę już powiedzieć, ze nie dopuściłbym do niego z kilku przyczyn.
Nie wydaje mi sie uzasadniony logicznie, wręcz przeciwnie, w sytuacji w jakiej jesteście takie próbne pojedynki wydaja mi się dziwne.
Macie na takie zabawy za mało czasu.
Poza tym i jest to już argument jak najbardziej subiektywny - po prostu jakoś mi "nie leży".
Junior postąpił tak jak uważał za słuszne i uczynił to w granicach wolności jaka przysługuje Graczowi. Dlatego nie zamierzam ingerować na razie.
Pod rozwagę chciałbym poddać jeszcze jedno, na co zwrócił uwagę Szarik w swoim poście : szlachta szlachtą, wolność wolnością, ale w sytuacji gdy macie "nóż na gardle" takie bezhołowie nie jest chyba wskazane ? Macie przed sobą lekko licząc pół setki zbójów i grasantów, odrobina dyscypliny by się przydała, a przynajmniej jakiś klarowny plan. Sytuacja nie przedstawia się różowo, więc wysilajcie Panowie mózgownice nad sposobami ratunku.
Sprawa jeszcze jedna. W chwili obecnej dwie bliskie mi osoby przebywają w szpitalu. Postaram się odpisać jak najszybciej, ale niestety czy to będzie jutro, czy pojutrze nie jestem w stanie zagwarantować. Proszę o wyrozumiałość.
Pozdrowienia