Radgar był zły i to bardzo. Chciał się wyładować. -Nie zwykłem odpowiadać gdy ktoś mi grozi żelastwem, zwykłem atakować.
Krasnolud milczał przez chwilę. -Przedstaw się a może uzyskasz odpowiedzi i nawet będziesz mógł się nią cieszyć.
Jakby nieznajomy zaatakował Radgar chce mu połamać nogi.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |