Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-10-2007, 18:44   #15
Kutak
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
Każdy w takiej chwili przeklinałby los, Boga i wszelkie pochodne byty nadprzyrodzone. Jednak nie on. Jerzy bowiem, leżąc na ziemi i trzymając się kurczowo za ramię, dziękował Bogu. Bowiem jak mógłby walczyć z bestią tak potężną, gdy zgubić go mogła pycha? Cóż z niego za rycerz, gdy prostować się i prezentować zbroję chciał w chwili, gdy smocza paszcza ciągle pełna była krwi? Który smokobójca uznaje Bestię za martwą, gdy kolejne jej łby szczerzą się z nienawiścią?

Tak, dziękuje Ci za to, Panie...- powtarzał szeptem.

- I Tobie, pani.- dodał po chwili, gdy usłyszał propozycję Soni. Cóż, w tej chwili nie miał zbyt wiele do gadania- on był ranny, kobieta wiedziała, co z tym zrobić. Mógł zawsze pójść do szpitala, mógł odsiedzieć tam swoje- policja nauczyła się już nie zwracać zbytnio uwagi na Zakon Smokobójców imienia Świętego Jerzego, lecz każdy kolejny dzień w łóżku to kolejna bestia na świecie...

- A jeżeli prowadzenie jest takim problemem... Dostanę coś mocniejszego na ból? Prowadzę od lat, jak tylko ręka przestanie tak dokuczać, to mogę spróbować...- wycedził przez zęby Jerzy, podnosząc się z ziemi i zbierając do wyjścia- ból był ogromny...- Oczywiście, jeżeli zaufacie rannemu.
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.

Ostatnio edytowane przez Kutak : 16-10-2007 o 18:54.
Kutak jest offline