Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-10-2007, 08:22   #133
Grey
 
Reputacja: 1 Grey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodze
Bayard miał głębokie przeczucie, że znów gęsta sieć knowań i intryg została na obu podróżników zarzucona. Gdy Hadrian nalewał miksturę do buteleczki, w głowie jak komary brzęczały nachalne podejrzenia. Świniopas skrzyżował tedy ręce przed sobą i mocno naburmuszony obserwował towarzysza to jednym, to drugim okiem. W tym samym czasie bacznie wypatrywał jakiegoś niebezpieczeństwa wolnym okiem.

Smród z legowiska rzeczywiście był odrażający, nawet w porównaniu z 'zapachem' samego właściciela. Chłop z trudem jednak się powstrzymał od śmiechu, gdy w końcu zrozumiał, skąd się wzięły te wszystkie dziwne spojrzenia i grymasy na twarzy minstrela.

Kiedy grajek zaczął z bólem zbliżać się do legowiska, Bayardowi wydało się wręcz, że dostrzegł łzy w kącikach oczu przyjaciela.
- Dość tego! Sam Ci podam tą błyskotkę, Hadrianie - rzekł lekko rozbawionym, acz i zaniepokojonym głosem wieśniak. I choć łatwiej powiedzieć niż zrobić, bowiem smród był ogłuszający, Bayard podszedł do sterty szmat, by podnieść tajemniczą błyskotkę.
- Powinniśmy sprawdzić, czy ta woda rzeczywiście działa. - odezwał się Bayard komicznym głosem. Brzmiał tak zabawnie z powodu zatkanego nosa.
 
Grey jest offline