I tu się mylisz jednak inkwizytorzy Sigmara są potężniejsi bo stoi za nimi potęga samego imeratora i żeszy wiernych w życiu żaden z nich nie zawiśnie za spalenie maga łamiącego dekret nawet niewinny czar może zaprowadzić delikwenta na stos oczywiście najczęściej obie te organizacje nie wchodzą sobie w drogę bo jednak podlegają Imperatorowi, a życzy on sobie aby obie istniały i w miarę sprawnie ze sobą współpracowały punkt o przekazywaniu małoletnich pod kuratelę kolegiów.
Co do magów obcokrajowców kogo to w ogóle interesuje jeśli przybył jako poseł ma tak czy siak immunitet i list żelazny. A także znać Dekret o magii jako dyplomata. Jeśli nie żaden kraj się nie upomni, bo skąd u diabła miałby wiedzieć, iż spalono, jakiego maga z Kitaju czy też z Kisleva.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |