- Mi Raaz przyjacielu, Mi Raaz. Dwa a i z na końcu. Nie jeden już zginął dlatego, że nie mógł tego zapamiętać. - Wiem wiem druhu... Tylko nie zabij mnie od razu.
Yokura roześmiał się lekko, wiedział że zawsze pożartować można. - Co to za jedni? Nowi znajomi? Ja załatwiłem sprawę z nekromantą. Nawet dostałem ciekawą błyskotkę. A teraz czekam na Rasgana, mam się z nim tutaj spotkać. Mam pomysł na ciekawą robotę. A teraz opowiadaj co ty planujesz po tym co zaszło w kanałach. I najważniejsze, teraz nie mam kleszcza kontrolnego, to możecie mi już powiedzieć co zaplanowali Silberkinnowie?
Półork podrapał się po głowie, przyjął zdziwiony wyraz twarzy, po czym rzekł: - Silberkinnowie tak? Hmmmm Nie mam pojęcia, ale na pewno coś wielkiego.
Kontynuował następnie: - Ci jedni chcą bym dla nich zrobił pewne zadanie, ale potrzebuje wsparcia. Przynajmniej trzech ludzi musi być. Ja, Ty i Rasgan? Ciekawi mnie co ty masz za ofertę, bo zasadniczo nic nie zaplanowałem, a dobrze by było coś zrobić. |