Zabawne, wciągające, głębokie - to są książki Pratchetta. Czytam od dawna, choć bardzo rzadko - nie stać mnie na każdą książkę, więc czatuję na nie w mrokach bibliotek.
Jedna z moich ulubionych, "Kosiarz" urzekła mnie mnie samym ŚMIERCIĄ (a właściwie Billem Bramą*) i jego historią (przecudowny opis biegu Mrocznego na wzgórze by ostrzyć kosę na promieniach wstającego słońca), oraz jedynym słowem Azraela...
TAK
*Bill Gate (aluzja - William Gates, właściciel Microsoftu)