Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-10-2007, 20:52   #88
Kokesz
 
Kokesz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputację
-Hie, hie... i co teraz? Dalej chce się dowiedzieć czegoś więcej o CZARNYM? - powiedział osobnik w czarnym płaszczu, który trzymał sztylet przy szyi Vanessy.
- Wykruszacie się... Ona, już odwaliła za mnie robotę i dwóch waszych zabiła... hehe. Oddajcie kamyczki... naprawdę... Będzie łatwiej. Chyba że chcecie się pobawić. Ja się lubię bawić... - dodał śmiejąc się złowrogo.

- Ty psie - Bruno wycedził dwa słowa przez zaciśnięte zęby. Śmierć dwojga towarzyszy obudziła w nim różne uczucia. Smutek, żal i gniew. Widok "Czarnego" spowodował, że gniew przewyższył inne uczucia. Bruno chwycił swój topór i zacisnął na drzewcu obie dłonie.

- Zabierzcie łapy od tej damy - powiedział do oprychów trzymających Vanessę. "Czarny" Mówił, że zabiła Kate i Aranela. Może byłaby do tego zdolna, ale traper nie miał zamiaru wierzyć temu psu. Zaczął zbliżać się do trójki napastników. Miał zamiar skrócić czarnego jegomości o głowę i pozbawić życia dwóch pozostałych.
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane,

Nic nie zostanie wybaczone.
Księga Żalu I,1
Kokesz jest offline