- Oooch, drogi nasz cyganie!
Birtimor podleciał do starego znajomego, witając go gestem otwartych ramion. nie zamienił z nim jednak słowa, zaniepokoiło go bowiem zachowanie Adrila. Spoważniał raptownie, skinął Szarlejowi głową i ruszył w kierunku elfa. Zatrzymał się z boku, czekając na czyjąkolwiek reakcje.
__________________ Ich bin ein Teil von jener Kraft
Die stets das Böse will
Und stets das Gute schafft... |