Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-10-2007, 11:28   #14
Delaraan
 
Delaraan's Avatar
 
Reputacja: 1 Delaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodze
Rosły jaszczurolud podparł się o ścianę, wyjął osełkę i miecz i z czystego przyzwyczajenia począł go ostrzyć. W tym czasie rozmyślał o swej nowej drużynie. Tragedia. Albo słabi, chciwi ludzie, albo tchórze bojący się brać udziału w otwartej walce. Gorszej zbieraniny przez całe życie nie widziałem.
-Mam złe przeczucia co do tych tu zgromadzonych... Jestem zabójcą i jestem wyczulony na takich typków lecz coś mi tu nie gra, a wam... Według mnie nie powinno się werbować takich stworów jak tamci tam jaszczuroludzie albo takich nieśmiałych lub głupich jak ci tam... Nie będę rozpamiętywał naszych poprzednich przygód... musimy być czujni, tu i teraz. Jedząc dzika też uważajmy... Miejcie oko na te stwory a ja czegoś się dowiem o tych dwóch. - rzekł szeptem do Pailukasa. Popił browarem.
Gunnar ryknął wystarczająco głośno, by jego nowi towarzysze obejrzeli się z przestrachem:
Nieśmiałych?!-ryknął.-Głupich?! Widać nie doceniasz naszych zdolności, Dark- jakiśtam! Łącznie ze słuchem-warknął.-Prosisz się o rozsmarowanie po okolicy. Jestem Gunnar Dreagnauth, jaszczurzy Lord Wojny i nie pozwolę obrażać ani siebie, ani moich braci!-Gunnar zwrócił się do reszty drużyny-Wielu z was słyszało o mnie niezbyt przyjemne historie...że niszczę wioski, które najeżdżam, nikogo nie szczędzę...to kłamstwa. Jeśli będziecie w potrzebie, możecie zwrócić się do mnie.
Witajcie towarzysze. Zanim zaczniemy robic co kolwiek innego proponuje porozmawiac. Winnismy ustalic pewne rzeczy. Na poczatek dobrze bylo by gdybysmy poznali nasze slabe i silne strony, dzieki temu bedziemy mogli lepiej wspolpracowac.- powiedział Zygfryd bez domu.- Jestem rycerzem. Specjalizuje sie w walce. Znam sie tez troche na taktyce. Za moja slaba strone nie ktorzy mogli by uwazac zbytna ufnosc w ludzka dobroc.


Miło mi Zygfrydzie.-Gunnar wysilił się i uśmiechnął.-Jestem wojownikiem, Lordem Wojny. Moja specjalność do rozpruwanie i rozsmarowywanie wrogów. Jestem jednym z najlepszych taktyków, jakich wydała nasza ziemia. Dość dobrze strzelam z łuku, mam siłę w szponach. Moja słaba strona to częsta praca z nierozgarniętymi współpracownikami i podwładnymi.-Gunnar znowu się uśmiechnął.- Nie ufacie nam, co? Niepotrzebnie. Jaszczurolud ma swój honor. Nie zdradzę was, ani nie zabiję, gdy będziecie spali.-tu spojrzał na DarkReva, po czym podszedł do Quahcoatla i mruknął po jaszczuroludzku:
-Witaj, szlachetny Ojcze Magii. Jedynie tobie można tu ufać. Słyszałem o tobie i rad jestem, że mogę cię poznać.
 
Delaraan jest offline