Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2007, 16:04   #86
Gem
 
Reputacja: 1 Gem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znany
Krasnolud bez słowa pałaszował śniadanie. Jadł i pił wszystko co miał przed sobą. Jego żołądek zdawał się być bez dna, gdyż pochłaniał ogromne ilości jedzenia. Wkrótce po tym, jak podano gorące mięso, Gnargo, w chwili ciszy w trakcie jedzenia, głośno beknął, czym wprawił w zdziwienie zasiadających przy stole. Krótkie spojrzenia w stronę "zainteresowanych" i już powrócił do jedzenia. Nie odezwał się ani razu. Po skończonym posiłku rozsiadłsię i dłubał w zębach.

- Macie wolne do obiadu.

~~No i co ja będę robił? Najchętniej to bym jeszcze coś zjadł. Chyba nic się nie kroi ciekawego. Za dużo ludzi, wyjdę i wrócę tu później.~~
Wstając od stołu kierował się w stronę wyjścia, gdy zaczepił go Achmed i przekazał wiadomość. Krasnolud nie odpowiedział nic
~~Jęki? Nic nie słyszałem. Narad nie lubię. Po co dyskutować, jak trzeba działać. Chociaż, jeżeli to co mówi było prawdą, to może się szykuje coś ciekawego. Trzeba będzie sie temu przyjrzeć.~~
Gnargo widząc jak sala pustoszeje, chwilę odczekał, a następnie wrócił, jedząc i pijąc dalej, w samotności. Krzątające się służki odstraszał wzrokiem, a na żadne zebrania nie zamierzał iść. Jednak pomimo pozornej nieuwagi i rozproszenia bacznie nadstawiał uszu i oczu, aby w razie jakiegoś znaku nie przegapić okazji, wywiązania się ze swoich obowiązków, czyli zabijania.
 
Gem jest offline