Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2007, 18:55   #139
Marcellus
 
Reputacja: 1 Marcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemu
Trzeba przyznac ze zwijajacy sie z bolu Kiver i nagla zmiana pogody zaskoczyla barda. Mozna nawet powiedziec ze go przerazila. Z drugiej strony cala scena byla okrutnie liryczna. Juz widzial w glowie slowa poematu.
Nie czas na to mosci Marcellusie- zganil sie w myslach.
Szybkim ruchem wyciagnal szable z pochwy.
Tyaaam bardzie i co teraz zrobisz ?- zapytal sam siebie w myslach.
Wiedzial ze nie madre bylo by zostawiac pierwszego nieznajomego na pastwie Avagnisa. Wkoncu podial decyzje. Ruszyl szybkim krokiem w strone konajacego Kivera nie spuszczajac z oczu postaci na skraju lasu.
Mial nadzieje ze glowny rebajlo w kompani zajmie sie wrogiem, wtedy on nie musial by sie narazac.
 
Marcellus jest offline