Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2007, 20:35   #110
Kokesz
 
Kokesz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputację
Thalmir patrzył jak jego towarzysze w pośpiechu wdrapują się na brzeg wąwozu. Nagle po drugiej stronie rzeki zza drzew wyskoczył stwór, przed którym chcieli uciec. Nie wyglądał na nic o czym słyszał i czytał mag. Jednak bestia była niebezpieczna i Thalmir nie miał co do tego wątpliwości.

Nagle zauważył, że przed bestią ucieka jakiś człowiek. Mag wiedział, że nie mogą mu pomóc. Ze smutkiem i współczuciem patrzył jak stwór rozszarpuje nieszczęśnika. Bestia nie poprzestała jednak na jednej ofierze i szybko ruszyła w ich stronę. Wyjął strzały, które podarował mu rod. Wbił w nie wzrok, otworzył dłoń i cztery strzały uniosły się w powietrze. Thalmir w tym momencie był jakby w innym świecie, skupił się tak jak najlepiej umiał. Nagle machnął ręką jakby odganiał natrętną muchę. Cztery strzały pomknęły przecinając powietrze kierując się wprost w łep bestii.
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane,

Nic nie zostanie wybaczone.
Księga Żalu I,1
Kokesz jest offline