Wątek: Bunkier
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-10-2007, 02:51   #6
Midnight
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Patrzac na Mito miala wrazenie, ze w jakis sposob go skrzywdzila tym dosc chyba niesympatycznym zaglebieniem sie w muzyke. No coz.... moze pozniej jakos mu to wynagrodzi, a moze zwyczajnie przejda jej wyzuty sumienia i da sobie spokoj. W koncu na tej wycieczce miala sie zrelaksowac. Mimowolnie jednak jego postac przyciagala jej wzrok. Chlopak zdecydowanie wygladal na ..hmm... przyzwyczajonego do takiego traktowania. Dziwne bo przeciez jakos szczegolnie zle nie wygladal, a i jego hmm radosc zycia byla taka... ujmujaca.
Dominika stwierdzila w pewnej chwili iz zdecydowanie jej mysli za mocno zboczyly z zaplanowanego toru. Pospiesznie zatem przyglosnila muzyke i zamknawszy oczy powoli zaczela przechodzic w polsenny, marzycielski stan. W sluchawkach plynely wlasnie slowa jej ukochanej kolysanki gdy ze zdziwieniem stwierdzila iz ktos bezceremonialnie acz delikatnie ciagnie ja za ramie. Obuzona, spodziewajac sie starowinki ktorej cos tam nie pasi, obrocila sie gotowa wyglosic mowe o wtracaniu nosow w spokojna egzystecje innych. Jej wzrok spotkal sie z cudownie niebieskimi oczami calkiem niczego sobie mezczyzny.

- Przepraszam czy może pani ściszyć tą.. muzykę? Ah gdzie moje maniery pani pozwoli - wyciągnął rękę w geście powitania - Oliver Middler bardzo mi miło.

Zastanowila ja przerwa jaka nastapila przed slowem muzyka. Czyzby mial jakies kiepskie wspomnienia z dziecinstwa dotyczace kolysanek? Ciekawe... zazwyczaj ludzie bardziej sie dziwia, ze ich slucha niz wyrazaja do nich niechec. Moze tez faktycznie nieco za glosno ustawila... Tak czy siak dla takiego przystojniaka ewentualnie moze je troszeczke sciszyc. Wyszukala zatem odpowiedni przycisk na odtwarzaczu po czym nacisnela go dwa razy.... Na wiecej chyba nawet on nie zasluzyl. Usmiechnela sie przy tym slodko podajac mu swoja dlon i sciagajac sluchawki z uszu przez co muzyka mimo przyciszenia stala sie znacznie glosniejsza.

- Dominika Zaporowska.

Wskazujac na MP3 playera dodala.

- Nie wiedzialam, ze az tak bylo slychac.

Jej spojzenie mimowolnie po raz kolejny skierowalo sie na Mito, ktoremu najwyrazniej nie wyszla kolejna proba nawiazania rozmowy. Poslala mu przyjacielski usmiech dla dodania otuchy i wrocila do obserwacji Oliviera. Podobala sie jej barwa jego glosu. Ciekawe w jakim celu bierze udzial w tej wyprawie i jaki numer bedzie mial jego pokoj w hotelu. W jej wybujales wyobrazni natychmiast pojawil sie obraz eleganckiej sypialni przesyconej zapachem swierzosci z delikatna nutka lilji i ogromnym lozem. Natychmiast tez stwierdzila, ze przynajmniej na jakis czas powinna zrezygnowac z pewnego utworu Tenacious D. Stwierdzenie owo pozwolilo jej powrocic do rzeczywistosci i niebieskookiego mezczyzny, ktorego dlon przed chwila uscisnela.

- Chyba nie przepada pan za piosenkami dla dzieci.

Bylo to bardziej stwierdzenie niz zapytanie.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline