Farin spróbował uwolnić się z magicznych więzów, ale widząc, że nie daje to żadnego skutku znieruchomiał i czekał jedynie na rozwój wypadków. Złowieszczy stukot żelaznych butów i jaśniejące coraz bardziej runy wzmagały napięcie, ale krasnolud nie robił nic, nie odezwał się do nikogo, po prostu wpatrywał się w wejście do sali, co chwilę tylko zerkając na współwięźniów. Wobec magii Krunng' Hara był bezsilny, wobec ewentualnego ataku ze strony najemników również. Jego jedynym orężem w tej walce była rozmowa, ale nie mówił nic, czekając na nadejście czarnoksiężnika.
__________________ "Podróż się przeciąga, lecz ty panuj nad sobą
Sprawdź, czy działa miecz, wracamy inną drogą" |