Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-10-2007, 18:51   #226
Cedryk
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Lilawander uderzył, lecz opryszek wyprowadzający w tym czasie cios w kierunku młodego maga odsunął się i siła ciosu została znacznie osłabiona, nawet nie jęknął. Zobaczył, iż młodzieniec przypadł do ziemi i uderzył mieczem w nogi opryszka, lecz w niewygodnej pozycji jego cios nie sięgnął zaplanowanego celu. Jednemu z bandytów udało się wyjść poza zasięg ciemności i szybko uciekł za to pozostałych dwóch jeszcze przytomnych bandytów zbliżyło się w kierunku odgłosów walki. Pies w tym czasie masakrował klęczącego draba.

Felix dzięki wiedźmiemu wzrokowi cokolwiek widział, wokół elfiego maga kłębiły się szare pasma energii Ulgu. Znajdował się on na lewo od kleczącego maga za plecami bandyty. Mocą musiał dorównywać mu lub nieznacznie przewyższać, ale jego siła nie pochodziła od niego wyraźnie to czuł oraz wdział gruby sznur energii ginący gdzieś w przestworzach. Tuż przed nim nikłe pasemka Aqshy wskazywały na przywódcę bandytów. Bardziej na prawo wielkie skupisko tej mocy wskazywało walczącego Amosa. Olbrzymie fioletowe skupisko mocy Shyish wskazywało zagryzanego bandziora coraz więcej się koło niego skupiało, więc jego chwile były policzone. Więcej nie był już zdolny dojrzeć dzięki swojej mocy.
Nad plecami śmignął korbacz prowodyra znowu nie czyniąc młodzieńcowi żadnej krzywdy.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Ostatnio edytowane przez Cedryk : 24-10-2007 o 22:22.
Cedryk jest offline