Wszyscy się pochowali w krzakach. Zajeło wam to tylko chwilę, w końcu byliście w lesie. Oddział powoli szedł obok was. Nagle w powietrzu przemknęły 3 strzały. Padły 2 zombiaki. Nekromanta zaczął się rozglądać dookoła. Nadal was nie widzieli. Znowu świsnęły strzały. Tym razem padł 1 trup. Nekromanta zauważył was i żucił zaklęcie. Czarny strumień energii trafił w Zygfryda i Gunnara. Staracili po 20 hp. Mogli nadal walczyć ale nieedługo leczenie im się bardzo przyda. Nieumarli byli już przy was i zamierzali zaatakować. Była ich 7. |