Zygfryd zauwazyl iz nekromanta ich spostrzegl i zaczal wymachiwac rekami wymawiajac jakies niezrozumiale slowa. On rzuca zaklecie !- krzyknal ale bylo juz za pozno.
Strumien trzeszczacej czarnej energi uderzyl w niego i Gunnara.
Mimo palacego bolu i uczucia dziwnej pustki mlody rycerz natychmiast rzucil sie na najblizsze zombie.
Wyprowadzajac pierw potezne pchniecie ( uzywajac sily z szarzy ), nastepnie wyszarpujac Brethala z trzewi potwora probojac ciac nastepnego w okolicy szyji. |